Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 11 lis 2024, 00:12

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 16 wrz 2017, 11:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Doceńmy to co mamy.
Podczas kolejnych odwiedzin grobu mojego Dziadka spoczywającego na Podlasiu, obiecaliśmy naszym Przyjaciołom, że zrobimy drzewo genealogiczne ich rodzin. Metrykalia są na SZwA - wschodnie tereny województwa mazowieckiego, więc nie widzieliśmy problemu.
Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Nie narzekajmy na zapisy w metrykaliach kościelnych czy w aktach USC w W.K.P., to jest wszystko "miodzio" w porównaniu z zapisami w parafiach greckokatolickich, których na wymienionym terenie było bardzo dużo. Około 1866 roku masowo zaczęto je zamieniać na prawosławne cerkwie i zaczęły się straszne prześladowania unitów.

Poniżej przykład aktów zgonów w początku XIX w. z terenów wschodnich.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/185aa533a101183d

Ojciec Marty - Denis Mikołajuk zgłosił jej urodzenie.
Marta nie umiera jako Mikołajuk, ale jako Denisianka.
Ślub brałaby również jako Denisianka.
Ile we wsi było dziewczyn o imieniu Marta i ojców o imieniu Denis ???

Drugi akt - analogiczny przykład - chłopiec.
Urodzenie Bartłomieja zgłasza ojciec Jozef Jaszczuk.
Bartłomiej umiera jako Jozwiak, nie jako Jaszczuk.
Itd., itd. ...
Dobrze że rodzice są wymieniani w aktach, choć trafiają się i takie bez tych danych.
Jeśli poszukujący będzie się sugerował tylko zapisami z indeksów, zgubi 3/4 rodziny, trzeba czytać całe księgi, akt po akcie.
W aktach są wymieniane numery domów, sąsiedzi występują jako świadkowie itd., jest po czym zidentyfikować.
Być może dla genealogów poszukujących przodków na wschodnich terenach to normalne i świetnie sobie z tym radzą, ale jak dla nas - to obłęd.

Nie narzekajmy na to co mamy w naszych aktach, nie wytykajmy pomyłek przy indeksacji ... itd.
Jak widzę "takich" co o tym piszą na forum (a nie zamieszczają uwag w komentarzach), to mi gęsia skóra wychodzi i zaraz myślę:
"Siedzisz mądralo na tyłku, odpoczywasz i czekasz na gotowca. Zabierz się do indeksacji, chętnie wówczas poszukam twoich błędów."
Odeszłam od tematu - przepraszam.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 wrz 2017, 12:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
cd.

Przykład zapowiedzi z tego samego roku i tej samej parafii.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/2c3741da6aa59fe9

Wyraźnie widać, że ani kawaler ani panna nie występują pod nazwiskiem swych ojców.
Ich nazwiska powstały od imion ojców.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2017, 21:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Kolejny przykład występujących form nazwiska w relacji pokoleniowej:

1). Imię dziadka Chwedor.

2). Synem Chwedora jest Maman Chwedoruk, który poślubił Xenię Demianiankę (córkę Demiana).

3). Dnia 21 grudnia 1824 r. rodzi się Daniło, syn Mamana Fedoruka (tak zapisano nazwisko pierwotnie brzmiące Chwedoruk) i Xeni z Demianiukow.

Obrazek


Dnia 28 grudnia 1824 umiera Daniło Romaniuk, syn Mamana Fedoruka i Xeni z Demianiukow

Obrazek

Dzieci Mamana i Xeni z Demianiuków Fedoruków są zapisane jako:
Melam Chwedoruk
Petachia Mamianka
Eufrozyna Mamianka
Daniło Romaniuk
Każde pokolenie i prawie każde dziecko mają inne nazwiska.

Ułańska fantazja to "zero" w porównaniu z takimi zapisami.
Maman ślubuje pod imieniem Maniam a Xenia umiera jako Oxenia Mamanicha :lol:

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 wrz 2017, 23:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Akt zgonu rok 1829.
Na plebanii stawili się
Walenty Jakubiuk lat 47
Gabryel Romaniuk lat 38, bracia zmarłej
i oświadczyli ... o śmierci Anny Benedyczychy lat 40 stawających matki.

Obrazek

A tutaj kto umarł, Bzyk czy Jarmoszuk?

Obrazek

Myślę sobie, czy te zapisy nie są przypadkiem efektem słabości do mocnego samogonu? :roll:

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL