BenKat napisał(a):
Oczywiście obowiązuje ochrona danych osobowych i zanim otrzymałam upragnioną "deskę ratunku"(dane dot.członków dalszej rodziny,w większości już nieżyjących 20-30 lat),zostałam"przepytana" ze znajomości ewentualnej treści.
Nie uważacie, że to absurd!
Maria zaproponowała mi pomoc w dotarciu do kartotek braci mojej prababci, którzy nie żyją od ponad 40 lat i odmówiono Jej udostępnienia ich ze względu na ochronę danych osobowych.
Przecież w tym czasie, kiedy w bydgoskim AP stwarzają takie problemy, nasze poznańskie AP digitalizuje kartotekę i sukcesywnie umieszcza skany w internecie. Oba archiwa są instytucjami państwowymi i powinny w nich obowiązywać takie same przepisy co do korzystania z ich zasobu.
Dodam jeszcze, że te "poufne" informacje można bez problemu otrzymać pocztą zamawiając kserokopie
