Joanno,
Według tego co wiem wszystkie dane w przypadku sporządzania aktu zgonu w tych latach pochodziły z dowodu osbistego osoby zmarłej. Dowód był jednym z niezbędnych dokumentów dla sporządzenia aktu zgonu USC. Jedyną informacją jaka pochodzi z zeznania osoby zgłaszającej zgon to imię panieńskie matki osoby zmarłej.
Czy poprawność sporządzonego aktu była dalej weryfikowana według jakiś procedur - nie mam pojęcia.
Faktem jest że w aktach cywilnych urodzeń spotyka się adnotacje o zgonie z lat powojennych a niekiedy nawet zachowane druki zawiadomień z innych USC o zgonie które zapewne były podstawą dokonania wspomnianej adnotacji.
Mogę się mylić, nie można też wykluczyć pomyłki przy sporządzaniu aktu.
Zapewne warto spróbować dotrzeć do aktu urodzenia babci co powinno wyjaśnić jak było.
Zakładając że babcia urodziła się w byłym zaborze pruskim też zastanawiałem się na ile dane w aktach cywilnych są wiarygodne, do dzisiaj nie wiem

- vide:
viewtopic.php?p=22622#p22622