Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Jeden z członków rodziny z okolic Pniew - 2 lutego 1942 r. został zabrany przez gestapo do Kościana, w czerwcu do Fortu VII w Poznaniu a w sierpniu do Oświęcimia.
Dlaczego do Kościana - czy tam była jakaś specjalna jednostka ?
Fort VII - czy są jakieś spisy, rejestry lub akta osobowe dot. np przesłuchań ?

_________________
Pozdrawiam Alicja
------------------
Kruk, Skubiszyński, Małecki, Kozłowicz, Wilczyński, Rembacz, Rębarz, Krzyszkowiak
Pobiedziska, Kostrzyn, Wronki,

Witaj,
W Muzeum Fortu VII jest kartoteka wiezionych. Nie wiem czy sa w niej wszystkie osoby. Kiedys z niej skorzystalam szukajac informacji o moim wuju, ktory przez kilka miesiecy byl tam wieziony.
Pozdrawiam
Slawa

_________________
poszukuje osób o nazwisku
GUCIA (Ceradz. Kośc./Opalenica), KALISZAN, BURKIET i WOJTASZ (powiat Poznań), DZIURLA (Słocin/Opalenica), DRZYMAŁA (Słocin), BĄCZKOWSKI (Chojnica)

Witam,
Dokumentacja więźniów Fortu VII w Poznaniu zawiera tylko nieznaczny procent osadzonych w tym miejscu. W czasie wojny Fort VII jako obiekt zmienił swoje przeznaczenie i przy ewakuacji oryginalne kartoteki zostały zniszczone przez samych esesmanów, ponieważ bali się przecieku informacji o dokonywanych tam zbrodniach. W ogromnej ilości przypadków w ogóle nie prowadzono żadnych zapisów, dotyczyło to najczęściej tzw. „niedzielników” czyli ludzi odbywających krótką karę od soboty rana do poniedziałku rana. Mimo krótkiego osadzenia ludzie ci „częstowani” byli wszystkimi wymyślnymi torturami. Część kartotek została odtworzona na podstawie zeznań świadków i innych dokumentacji.

Pozdrawiam
Piotr Dutkiewicz

Witam!
Nie wiem dlaczego, przewiozło gestapo aresztowanego z Pniew do Kościana, ale domyślam się dlaczego w czerwcu 1942 r., przewiozło go do Poznania. W książce „Dzień po dniu w okupowanej Wielkopolsce i Ziemi Łódzkiej (Kraj Warty)” Czesław Łuczak pisze pod datą 29 maja 1942r.: „Sąd specjalny w Poznaniu skazał na karę śmierci 2 Polaków za usiłowanie obezwładnienia niemieckiego strażnika i próbę ucieczki z więzienia w Kościanie”.
Dwóch skazano, a pozostałych więżniów, którzy mogli mieć wiedzę o incydencie ? Wywieziono ?
O Forcie VII pisze obszernie Marian Olszewski w książce „Straty i martyrologia ludności polskiej w Poznaniu 1939-1945”wyd.1973r. Niestety indeks tej książki, to tylko 10 stron. A np. w samym więzieniu na ul. Młyńskiej tracono codziennie, od jednej do kilku osob.
Pozdrawiam. Jolanta

_________________
Jolanta Fontowicz

Dzięki
Jesteś WIELKA

Pozdrawiam Alicja

Witam mam w posiadaniu monografię Mariana Olszewskiego gdzie zamieszczona jest lista 479 osób zamordowanych w Forcie VII wg. niemieckich akt stanu cywilnego. Służę pomocą.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Jarek

Witam!
Bardzo proszę o sprawdzenie nazwiska Tomicki.
Pozdrawiam

_________________
Bożena

Jarku czy moglbys prosze sprawdzic nazwisko Jan Kaczmarek syn Franciszka, wiem napewno, ze zginal na Forcie VII w 1939 roku ale moze beda jeszcze jakies informacje ? Dziekuje bardzo.
Pozdrowienia

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam

Witam chwilowo nie ma mnie w domu ale za dwa - trzy dni sprawdzę te nazwiska.
pozdrawiam
Jarek

_________________
pozdrawiam serdecznie
Jarek

Witam,
Dla Hani :
Kaczmarek Franciszek - robotnik rolny z Poznania ur.3.11.1920r. zm.8.12.1939r. - rozstrzelany po uprzednim wyroku akt zgonu P/2586/1941
Jest jeszcze dwóch Stanisławów jeden z Mosiny pow. poznański drugi z Kopanki pow. nowotomyski

Dla Gieni :
Nazwisko Tomicki nie występuje jest tylko Tomiak.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Jarek

Dziękuję za sprawdzenie. Pozdrawiam

_________________
Bożena

Proszę sprawdzić nazwisko

Skubiszyński i Misiołek

Pozdrawiam Alicja

Witam ponownie,
Skobiszyński - brak
Misiołek - brak jest jedynie Misiak

_________________
pozdrawiam serdecznie
Jarek

Jarku dziekuje bardzo za sprawdzenie. Moj wuj jest pominiety w tej liscie.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam

Mógłbyś sprawdzić Walenty Kempa?
pozdrawiam

Dla Pawła 1989
Kempa Walenty , rolnik Miłkowo, powiat czarnkowski ur.5.2.1900 data śmierci 8.3 .1943 powieszony nr aktu zgonu P 3696/1943 - ( jutro rocznica śmierci)

_________________
Pozdrawiam
Jacek Piętka

Bardzo proszę o sprawdzenie nazwiska RADOLAK ew. RADOŁA.

_________________
pozdrawiam
Magda

Magdo, brak.

_________________
Pozdrawiam
Jacek Piętka

Bardzo dziękuje

wielka szkoda... Dziękuję za sprawdzenie.

_________________
pozdrawiam
Magda

Witam,
Bardzo proszę o sprawdzenie - Jan Głuchowski (zabity 28.09.1939r.)

Pozdrawiam
Michał z Gniezna

_________________
Poszukuję:
Klofik, Bartkowiak, Michalak, Stachowiak, Krajka, Walczak, Głuchowski(a), Śrama

Jan Głuchowski - brak.Należy zwrócić uwagę na podaną datę - wrzesień 1939 roku ,mylnie więc wiążesz to zajście z obozem w Forcie VII.Obóz w Forcie VII został zorganizowany dopiero w pażdzierniku 1939 roku.Druga sprawa ,że dane jakie opublikowano na podstawie zachowanych dokumentów nie są ani pełne ani dokładne. W aktach USC Poznań znajduje się zaledwie 479 zgłoszeń zejścia więzniów w Forcie. Administracja obozu uchylała się przed urzędowym obowiązkiem informowania władz administracyjnych. Starano się ukryć rozmiary zbrodni ,a czasem też pośpiech dokonywanych masowych likwidacji więźniów był przyczyną nie dopełnienia formalności zgłoszeń.Stosowano opóżnienia w przesyłaniu akt, akta nie były dokładnie opisane. Należy też zwrócić uwagę na to,że bardzo dużo osób zostało wywiezionych z obozu i masowo rozstrzelanych poza Fortem.

_________________
Pozdrawiam
Jacek Piętka

Panie Jacku czy jest może napisane za jakie przewinienie został stracony mój pradziadek ? (Kempa Walenty , rolnik Miłkowo, powiat czarnkowski ur.5.2.1900 data śmierci 8.3 .1943 powieszony nr aktu zgonu P 3696/1943)

Pozdrawiam

Poza tymi informacjami innych brak.

_________________
Pozdrawiam
Jacek Piętka

Witaj Pawle,
Odpowiedzi na swoje pytanie możesz uzyskać od swoich dziadków - bynajmniej ja od nich uzyskałem. Ale co do ustalenia prawdziwych faktów będzie ciężko mój pradziadek był zabrany przez niemców z domu posądzony o kradzież której nie popelnił po przesłuchaniach przewieziono go do Fortu VII w Poznaniu gdzie jak się dowiedziałem z akt Archiwum Bad Arolsen miał oczekiwać na proces - jednakże go nie dożył Zmarł z wyczerpania w wieku 41 lat.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Jarek

Witam!
Wiadomość dla Magdy.
W "Dzień po dniu w okupowanym Poznaniu" Cz.Łuczakana str.468 jest wzmianka o Franciszku Radolaku:
"Podczas pracy w gazowni miejskiej zbiegł Franciszek Radolak, odsiadujący karę pozbawienia wolności w więzieniu przy ul.Młyńskiej".
Pozdrawiam. Jolanta Fontowicz

_________________
Jolanta Fontowicz

Zapomniałam dodać, że ucieczka Fr.Radolaka miała miejsce 29 lipca 1943r.

Pozdrawiam.Jolanta

_________________
Jolanta Fontowicz

Wiadomośc dla Genowefy.
bardzo dawno temu zadalaś pytanie o nazwisko Tomicki w Forcie VII.
Oto informacje z tym nazwiskiem.
W dniu 28 stycznia 1941 roku do Fortu VII w Poznaniu zostali wywiezieni następują-cy mieszkańcy miasta Pogorzeli:
Bolewicki Franciszek rzeźnik
Bolewicki Wacław kupiec
Fabisiak Antoni stolarz
Kaczmarczyk Alojzy
Kępski Jan restaurator
Klamecki Wojciech
Konieczny Jan robotnik leśny
Kosmalski Ignacy krawiec
Krause Czesław ogrodnik
Krause Stanisław urzędnik wójtostwa
Norman Antoni rolnik z Elżbietkowa
Otte Jan kierownik szkoły
Paterek Antoni robotnik rolny
Robaszyński Kazimierz leśniczy z Taczanówka
Roszczak Jan rolnik
Tomicki Mieczysław kupiec
Tomicki Stanisław urzędnik wójtostwa
Wielicki Alfons restaurator
Witczak Bronisław nauczyciel
Zbyszewski Franciszek rolnik
Ziemowski Wacław ślusarz

Wśród wywiezionych znajdował się Niemiec Jan Otte. Był synem Niemca i Polki, i mimo, iż uważany był przez Niemców za rodaka, sam czuł się bardziej Polakiem. Przy-czyną jego aresztowania była m.in. zbytnia poufałość z Polakami. Gdy dwaj bracia Jana Otte (jeden z nich był majorem w wojsku niemieckim, drugi wysokim urzędnikiem w Ber-linie) dowiedzieli się o osadzeniu go w Froncie VII, doprowadzili do jego uwolnienia. Wówczas Jan Otte postawił ultimatum, że wyjedzie tylko razem ze swoimi ziomkami lub wcale. Niemcy zgodzili się na ten warunek i dzięki temu Pogorzelanie mogli opuścić Front VII. Początkowo po dwóch miesiącach powrócili do miasta: Otte, Witczak, Wielicki, Roszczak, Zbyszewski i Robaszyński. Oto meldunek tutejszego posterunku żandarmerii:
„Pogorzela, dnia 22 marca 1941
Meldunek do tajnej policji (gestapo)
Urząd Policji w Poznaniu ul. Ritterstrasse 21 a
Powrót: Wskazani w piśmie Polacy zameldowali się dziś u mnie:
1. Jan Otte
2. Kazimierz Robaszyński,
3. Alfons Wielicki
4. Jan Roszczak
5. Bronisław Witczak
6. Franciszek Zbyszewski

W dniu 2 czerwca 1941r. zameldowano o zgłoszeniu się: Jana Koniecznego, ur. 21.3.1917 r. . Pozostałych Pogorzelan zwolniono w piątek, dnia 25 lipca 1941 roku, a zameldowali się na posterunku policji w Pogorzeli dnia 28 lipca 1941 r., byli to:
1. Paterek Antoni,
2. Bolewicki Wacław
3. Klamecki Wojciech
4. Kosmalski Ignacy
5. Fabisiak Antoni
6. Bolewicki Franciszek
7. Normann Antoni
8. Ziemowski Wacław
9. Krause Stanisław
10. Kępski Jan
11. Tomicki Stanisław
12. Tomicki Mieczysław

_________________
[b]Krzysztof Rybka[/b]

http://pamiec.pl/pa/tylko-u-nas/14192,P ... isia.print
POLIGON DOŚWIADCZALNY HOLOKAUSTU - artykuł Daniela Rubisia

(...)Eksterminacja chorych
Pierwszym zadaniem, które otrzymał Lange, było zorganizowanie obozu koncentracyjnego w Forcie VII w Poznaniu. Po zlustrowaniu różnych obiektów, skompletował załogę i przygotował wybrane miejsce do przyjęcia więźniów. W połowie października oddał komendanturę nowemu dowódcy.
Szpitalem, który pierwszy został zlikwidowany, był Wojewódzki Zakład Psychiatryczny w Owińskach, w którym ulokowano później koszary SS. Gdy Lange pojawił się w nim pod koniec października, przebywało tam ok. 1100 osób. Niemiecki dyrektor poczynił już odpowiednie przygotowania. Najpierw przewieziono ponad stu niemieckich chorych do szpitala w Dziekance, a następnie rozpoczęto „przenoszenie” polskich pacjentów.(...)

_________________
pozdrawiam Grażyna
bugakg@gmail.com

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim''

Bardzo Cię przepraszam, że nie odpowiedziałam na Twój post, ale jakoś mi to "umknęło" i dopiero dzisiaj zauważyłam otwierając wątek. Serdecznie dziękuję za pamięć. Informacja bardzo cenna. W chwili obecnej nie mogę z całą pewnością stwierdzić czy to osoby z mojej rodziny ale jeżeli okaże się, że to ojciec i syn to już będzie "trochę bliżej"-wpisałam informacje do mojej bazy. Raz jeszcze dziękuję.
Pozdrawiam

_________________
Bożena

Do jarkaf,
mój dziadek zginął w forcie VII. W forcie nie ma żadnej dokumentacji. Jest może nazwisko Kazimierz Metzler w twojej monografii?
pozdrowienia
Janusz

Jarku
Czy mogę prosić o sprawdzenie w Twojej monografii Bronisław Schulz? wiem tylko, że zginął na forcie VII .
Rok urodzenia, prawdopodobnie 1903. Dziękuję.

_________________
Pozdrawiam

Katarzyna

"FORT VII W POZNANIU" Marian Olszewski, Wydawnictwo Poznańskie - 1971.


Nie jest wymieniony na liście 479 pomordowanych i zamęczonych.


Nie jest wymieniony na liście 479 pomordowanych i zamęczonych.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski

DankaW dziękuję bardzo.

_________________
Pozdrawiam

Katarzyna