Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 05 lis 2024, 17:45

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 04 gru 2021, 01:37 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Chciałbym się podzielić fajnym doświadczeniem, jakie ostatnio miałem. Moja żona prowadzi w Poznaniu Fundację im. Julii Woykowskiej, szalenie ciekawej, choć niestety mało znanej postaci XIX-wiecznego Poznania - można by ją określić jako proto-feministkę, jedną z pierwszych emancypantek. Chciała edukacji dla kobiet innej niż szydełkowanie i robótki domowe, wierzyła w równość wszystkich ludzi, była zaangażowana w etnograficzne uwiecznianie obyczajów i kultury ludowej, założyła pierwsze na ziemiach polskich pismo pedagogiczne.

Jej mężem był Antoni Woykowski, dziedzic kamienicy i winiarni na Starym Rynku. Wspólnie wydawali liczne, bardzo ciekawe pisma i książki liberalne, na co niestety roztrwonił cały odziedziczony po ojcu majątek.

W każdym razie - w Wikipedii Antoni Woykowski miał wpisaną alternatywną datę urodzin: "ur. 3 czerwca 1815 lub 1817 r.". Dzięki indeksacji akt fary wykonanej przez Henryka i weryfikacji tego na skanach, mogłem poprawić artykuł na Wiki, usuwając nieprawidłową datę 1817. Rzeczywiście Antoni narodził się w 1815 r. Oczywiście w przypisie do poprawki podałem odpowiednie źródło. Wikipedię może edytować każdy, zachęcam was również do poprawiania artykułów, jeśli znajdziecie gdzieś błąd.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 08:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5218
Lokalizacja: Poznań
Nigdy sam nie próbowałem poprawiać danych w Wiki, ale wielokrotnie zgłaszałem im błędy powołując się na źródła, ale niekoniecznie są tym zainteresowani. Jeden raz dla potwierdzenia danych wysłałem im skan, a potem tygodniami musiałem z nimi toczyć batalię, żeby tego skanu nie publikowali bez zgody AAP, bo twierdzili, że takiej zgody nie potrzebują. Od tamtego czasu nie zgłaszam niczego, bo szkoda mojego czasu i nerwów.
Z wykładu, który był kilka lat temu w APP wiem, że nawet na publikację dokumentów tam się znajdujących jest potrzebna zgoda, ale widocznie Wiki wydaje się, że są ponad obowiązującymi przepisami i prawem.

Mikołaju, czy Julia Woykowska to ta, która odrzuciła wszelkie konwenanse i nawet, co było nie do pomyślenia w tamtych czasach, oficjalnie żyła z mężczyzną bez ślubu? Nie pamiętam gdzie o tym czytałem,może u Mottego, może u Trzeciakowskich, a może gdzieś indziej.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 11:17 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Pan Henryk ma absolutną rację .

Wojowanie z Wikipedią jest wielkim negatywnym doświadczeniem .
Jedyny raz wpisałem się w Wikipedii i to był ostatni raz gdyż po moim wpisie przelała się cała fala dziwnego Hejtu i więcej tam się nie wpiszę .
Jako genealog w Dyskusji wpisałem dane metrykalne naszej wielkiej kompozytorki Tekli Bądarzewskiej .

Całymi latami przewalała się dyskusja o dacie i miejscu urodzenia naszej wielkiej Kompozytorki .
Absurd polegał na tym ,że podawano Mławę jako miejsce urodzenia naszej Kompozytorki a nawet założono w Mławie odpowiednie Towarzystwo jej imienia .
A wiek Pani Tekli odmłodzono o 6 lat .
Nikt nie sprawdził po prostu jej metryki urodzenia ,która zresztą jest dostępna w Internecie .
Urodziła się w Warszawie . I co ciekawe w USA ,gdzie jest wielki festiwal ku pamięci Tekli Bądarzewskiej zresztą Jazzowy ,gdyż uważana jest za fundament światowego Jazzu podawana jes nieprawdziwa data i mmiejsce urodzenia do dzisiaj .

PO napisaniu odpowiedniej adnotacji otrzymałem pogróżki i hejterskie listy od autorów postu i jakieś dziwne pretensje .
Tedy ta droga ostrzegam podobnie jak Pan Henryk .
Jak najdalej od tego źródła .

===========================
Po moim wpisie nikt nadal błędnch danych nie poprawił -bo i po co ?
Polska to Kraj wiary w bajki i bajkowy pozostanie .

===========================
Przypomnę najbardziej absurdalne zdarzenie związane z innym polskim kompozytorem Chopinem .
Kiedy potomek Wodzyńskich dziedziców Służewa w 2000 roku opublikował nieznane listy Chopina z pobytu w Służewie u Tekli Wodzyńskiej dostał hejterskie listy z polskich towarzystw imienia Chopina ,że zrobił to na złość i kala biografię Chopina --oficjalną państwową .
Taki to Kraj
Przeciez Chopin to świętość narodowa a w Służewie bywał u sympatii ,zresztą bardzo ładnej 'Laski " ale służącej zwykłej więc takie rzeczy kalają świętość ........Szok

============================

Ogólna zasada w Polsce jest prosta .
Jak coś nie pasuje do oficjalnej państwowej doktryny historycznej .........................
.................................to tego nie ma .
Bajki,bajki,bajki piszę .
vide św Wojciech

================================

Tego typu przekręty genealogiczne to i tak dziecinne zabawy w porównaniu z przestępczymi działaniami wobec wielkiego Polaka Józefa Bema .
Właśnie wyjdzie odrębna książka kryminał co się działo i dzieje z jego genealogią .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 15:04 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Henryk Krzyżan napisał(a):
Mikołaju, czy Julia Woykowska to ta, która odrzuciła wszelkie konwenanse i nawet, co było nie do pomyślenia w tamtych czasach, oficjalnie żyła z mężczyzną bez ślubu? Nie pamiętam gdzie o tym czytałem,może u Mottego, może u Trzeciakowskich, a może gdzieś indziej.


Tak, to o nią chodzi, ale z tym ślubem to jest sprawa niepewna. Prawdopodobnie jednak wzięli ślub we Wrocławiu, zwłaszcza że ona po jego śmierci odziedziczyła drukarnię i księgarnię.

Natomiast z pewnością była osobą wymykającą się konwencjom i budzącą kontrowersje w mieszczańskim Poznaniu, choćby przez to, że nosiła się "po męsku". No i chciała uczyć dziewczynki!

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 17:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5218
Lokalizacja: Poznań
mikolajkirschke napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
Mikołaju, czy Julia Woykowska to ta, która odrzuciła wszelkie konwenanse i nawet, co było nie do pomyślenia w tamtych czasach, oficjalnie żyła z mężczyzną bez ślubu? Nie pamiętam gdzie o tym czytałem,może u Mottego, może u Trzeciakowskich, a może gdzieś indziej.


Tak, to o nią chodzi, ale z tym ślubem to jest sprawa niepewna. Prawdopodobnie jednak wzięli ślub we Wrocławiu, zwłaszcza że ona po jego śmierci odziedziczyła drukarnię i księgarnię.

Natomiast z pewnością była osobą wymykającą się konwencjom i budzącą kontrowersje w mieszczańskim Poznaniu, choćby przez to, że nosiła się "po męsku". No i chciała uczyć dziewczynki!


Dzięki, tzn., że nie mam jeszcze sklerozy :-)
Z tym noszeniem się po męsku, to też trochę inna historia, bo wcale nie znaczy, że chodziła w spodniach, ale niektóre feministki nosiły rodzaj surduta do spódnicy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Dul ... bianka_(SF

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 20:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 lis 2016, 21:04
Posty: 719
Chodziły w spodniach i to dużo wcześniej, chociażby George Sand czy jeszcze wcześniej bo w XVIII w. Ulryka Eleonora królowa Szwecji. Rzecz jasna taki strój nosiły albo osoby uprzywilejowane albo ekscentryczne artystki, ale nie kobiety z ludu. Za ubranie męskiego stroju(spodni) przez kobietę można nawet było trafić do więzienia, były takie przypadki.

_________________
--------------------------
Pozdrawiam, Danka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 21:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Ponieważ tak się zdarzyło, że chyba pierwszy ustaliłem miejsce urodzenia Józefa Tuska, bohatera afery wyborczej sprzed kilkunastu lat, o czym zresztą wspomniałem na forum, więc wydawało mi się że też jestem godny tego, by zmienić informację w Wikipedii, gdzie zgodnie z "tradycją" podaje się Gdańsk (źródło: tradycja rodzinna rodziny Tusków). No i już po krótkiej chwili poprawkę mi usunięto, argumentując, że nie można w Wikipedii publikować wyników własnych badań(?) mimo że podałem numer aktu w AP w Gdańsku.

Notabene, skoro nie można publikować własnych badań, to jak udało się to Tobie, Mikołaju? Jak chcesz, możesz zmienić miejsce urodzenia J.Tuska powołując się na moje (czyli nie własne) badania, możesz nawet mnie nie podawać, bo nie zależy mi tak bardzo na tej sprawie.

Józef Tusk urodził się w Emaus, które przyłączono do Gdańska 25 lat później, dla osób spoza branży to pewnie jeden pies, więc przestałem się zajmować tą sprawą i odtąd coraz bardziej omijam wikipedię, która tak czy owak jakoś tam wiarygodna jest tylko w dziedzinie nauk ścisłych, bo w kwestiach kontrowersyjnych dawno już nie (ponieważ na forum nie ma być polityki, więc nie będę rozwijał).

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 22:45 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Łukasz Bielecki napisał(a):
Notabene, skoro nie można publikować własnych badań, to jak udało się to Tobie, Mikołaju? Jak chcesz, możesz zmienić miejsce urodzenia J.Tuska powołując się na moje (czyli nie własne) badania, możesz nawet mnie nie podawać, bo nie zależy mi tak bardzo na tej sprawie.


Może po prostu Woykowski niespecjalnie kogokolwiek obchodzi i nikt nie zauważył tej zmiany ;) A może zadziałało to, że mam dość długą historię na Wikipedii, w sumie ponad 15 tys. edycji, kiedyś byłem nawet redaktorem ze zwiększonymi uprawnieniami.

Tak czy owak, widzę w tekście o dziadku Tuska, że tam jest już Emaus, nawet z linkiem do SzwA w przypisach.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 22:47 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Henryk Krzyżan napisał(a):
Z tym noszeniem się po męsku, to też trochę inna historia, bo wcale nie znaczy, że chodziła w spodniach, ale niektóre feministki nosiły rodzaj surduta do spódnicy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Dul ... bianka_(SF


Ależ ja nie twierdzę, że chodziła w spodniach! :) To było ogólne określenie. O ile dobrze pamiętam, miała na przykład krótkie włosy, ale musiałbym żonę zapytać.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 gru 2021, 23:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
mikolajkirschke napisał(a):
Łukasz Bielecki napisał(a):
Notabene, skoro nie można publikować własnych badań, to jak udało się to Tobie, Mikołaju? Jak chcesz, możesz zmienić miejsce urodzenia J.Tuska powołując się na moje (czyli nie własne) badania, możesz nawet mnie nie podawać, bo nie zależy mi tak bardzo na tej sprawie.


Może po prostu Woykowski niespecjalnie kogokolwiek obchodzi i nikt nie zauważył tej zmiany ;) A może zadziałało to, że mam dość długą historię na Wikipedii, w sumie ponad 15 tys. edycji, kiedyś byłem nawet redaktorem ze zwiększonymi uprawnieniami.

Tak czy owak, widzę w tekście o dziadku Tuska, że tam jest już Emaus, nawet z linkiem do SzwA w przypisach.


Znaczy chyba do AP w Gdańsku, nie do SzwA, ale grunt, że ktoś widocznie bardziej szanowany w Wikipedii to zmienił, praktycznie przywracając moją wersję, we wrześniu 2021. Moja zmiana była 14 września 2020 i możesz w historii zmian zobaczyć co mi odpowiedzieli. Nadal nie wiem o co mogło chodzić.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 11:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Do Kubusia, bardzo irytujace sa twoje wstawki o naszym kraju, wez juz raz na zawsze skoncz te uwagi bo niczego tu nie wnosza a ja uznaje je za hejt, tyle w temacie, nie chce rozwijac bo mi szkoda czasu. Proponuje anty-polskie fora na internecie, tu nie ten adres.

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 11:52 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Przecież ja nie piszę o żadnym Kraju .
Co do genealogii ma jakiś Kraj ????
Chyba coś ci sie pomyliło .

Ja piszę o faktach a nie o żadnym Kraju ???
Co ty wypisujesz ????


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 11:55 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Na przykład :

napisałem
Tego typu przekręty genealogiczne to i tak dziecinne zabawy w porównaniu z przestępczymi działaniami wobec wielkiego Polaka Józefa Bema .
Właśnie wyjdzie odrębna książka kryminał co się działo i dzieje z jego genealogią .

To są akapity z książki Pani Jadwigi Chudzikowskiej " Generał Bem "

Dlaczego ty ten Hejt wypisujesz ??????

Ja podaję źródła książkowe .

To skąd te niegrzeczne uwagi ????

Nie znasz faktów -to poczytaj .

Książki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 11:59 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
===========================
Przypomnę najbardziej absurdalne zdarzenie związane z innym polskim kompozytorem Chopinem .
Kiedy potomek Wodzyńskich dziedziców Służewa w 2000 roku opublikował nieznane listy Chopina z pobytu w Służewie u Tekli Wodzyńskiej dostał hejterskie listy z polskich towarzystw imienia Chopina ,że zrobił to na złość i kala biografię Chopina --oficjalną państwową .
Taki to Kraj
Przeciez Chopin to świętość narodowa a w Służewie bywał u sympatii ,zresztą bardzo ładnej 'Laski " ale służącej zwykłej więc takie rzeczy kalają świętość ........Szok

Przeczytaj listy Chopina umieszczone na amerykańskim serwerze stronie Wodzyńskiego te do Teresy Wodzyńskiej o jego pobycie w Służewie i tam są odpowiednie akapity

TO po co ten Hejt ????

Jaki Kraj

Gdzie ja o jakimś Kraju piszę .

Ja opisuję fakty genealogiczne i nie rozumiem niegrzecznych uwag .

Ale skoro to ci przzeszkadza .

Przepraszam i wycofuję sie z Forum .

To mój ostatni wpis.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 12:25 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Łukasz Bielecki napisał(a):
Znaczy chyba do AP w Gdańsku, nie do SzwA


Nie, jest bezpośredni link do pojedynczego skanu na SzwA w przypisie :)

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 12:58 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
W " Wikipedii" wyłapałam już wiele błędów, a to dlatego, ze pracuję na kilku żródłach.
Do polskich żródeł od jakiegoś czasu -sprawdzam także żródła zagraniczne.
Często się zdarzało, ze miałam dwa niezależne polskie żródła + "Wikipedia"
i w każdym były inne dane.
Nie można tego faktu " zamiatać pod dywan".

Wiele osób korzysta z " Wikipedii" sądząc, że to pewnik ,
a tutaj tak jak w genealogii trzeba mieć co najmniej dwa niezależne żródła ( im więcej tym lepiej)
żeby prawidłowo wyciągnąć wnioski. Dlatego też autorzy, nie biorą pod uwagę metryk, nie tylko
w Wikipedii, ale także w innych opracowaniach.
Nie raz zastanawiałam się skąd te inne daty, lata etc. się wzięły.

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 gru 2021, 19:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Do Kubusia, przeczytaj prosze swoj wlasny post z dnia 4 grudnia godz. 11:17
i odpowiedz sobie sam czy to mnie sie pomylilo, czy to ty juz nie wiesz co piszesz.

Zachowaj szacunek dla wlasnego kraju - Polski !

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 gru 2021, 19:27 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
mikolajkirschke napisał(a):
Jej mężem był Antoni Woykowski, dziedzic kamienicy i winiarni na Starym Rynku. Wspólnie wydawali liczne, bardzo ciekawe pisma i książki liberalne, na co niestety roztrwonił cały odziedziczony po ojcu majątek.


Swoją drogą, czy ktoś ma może pomysł, gdzie szukać informacji o tej winiarni Ignacego Woykowskiego, ojca Antoniego? Chciałbym ustalić jej lokalizację. To musiały być lata naste i dwudzieste XIX w., za wcześnie na księgi adresowe i reklamy w prasie.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 08:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2291
Lokalizacja: Poznań
Mikołaju - mówisz, masz - rok 1835

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 13:31 
Offline

Dołączył(a): 29 paź 2012, 23:08
Posty: 38
miroslawa napisał(a):
W " Wikipedii" wyłapałam już wiele błędów, a to dlatego, ze pracuję na kilku żródłach.
Do polskich żródeł od jakiegoś czasu -sprawdzam także żródła zagraniczne.
Często się zdarzało, ze miałam dwa niezależne polskie żródła + "Wikipedia"
i w każdym były inne dane.
Nie można tego faktu " zamiatać pod dywan".

Wiele osób korzysta z " Wikipedii" sądząc, że to pewnik ,
a tutaj tak jak w genealogii trzeba mieć co najmniej dwa niezależne żródła ( im więcej tym lepiej)
żeby prawidłowo wyciągnąć wnioski. Dlatego też autorzy, nie biorą pod uwagę metryk, nie tylko
w Wikipedii, ale także w innych opracowaniach.
Nie raz zastanawiałam się skąd te inne daty, lata etc. się wzięły.

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Można więc zadać pytanie: dlaczego wikipedia jest uznawana za pewnik? Odpowiedzi nie znam, jednak zauważam kilka cech, które w dzisiejszym świecie są w cenie: hasło jeśli już jest w wikipedii, to 'wyskakuje na pierwszych miejscach w google' (przypadek?), szybkość wyszukiwania, dużo zdjęć do haseł, klikanie-przechodzenie hiperłączami do haseł powiązanych itd. Dla nas, dzisiejszego społeczeństwa ogółem, jest to po prostu wygodne , a to co wygodne - staje się popularne :wink:

Na bok schodzą kwestie, kto edytował dane hasło, na podstawie jakich źródeł zostało sporządzone (o ile w ogóle - jw. w dyskusji), prawa autorskie itd. Oczywiście cały czas mam tu na uwadze 'przeciętnego użytkownika', dla którego wikipedia sama w sobie jest źródłem, np. rzesze młodych ludzi. Koleżanek i Kolegów powyżej do tej grupy nie zaliczam z uwagi na, bardzo zasadne wg mnie, krytyczne podejście do informacji zawartej w wikipedii.

Pokusiłbym się o porównanie, że budowanie swojej wiedzy w danej dziedzinie/tematyce tylko na podstawie wikipedii to jak budowanie drzewa genealogicznego tylko na podstawie indeksów z projektów indeksacji archiwalnej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 21:26 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Paweł Wietrzykowski napisał(a):
Mikołaju - mówisz, masz - rok 1835


Pawle, super, dziękuję pięknie! Z jakiej to publikacji?

Jeśli dobrze patrzę na planie Gotzheina i Röslera z 1864 r. to chyba był jeden z domków budniczych, chociaż niestety na skanie z kolekcji map wydanej paręnaście lat temu numery są ledwo widoczne. Czy ta numeracja mogła się zmienić na przestrzeni XIX wieku?

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 22:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Numery domów na Starówce zostały nadane w połowie XIX wieku (wcześniej obowiązywały numery hipoteczne w ciągłości od 1 do chyba 300 na terenie całej starówki).
W obrębie Starego Rynku (nazwanego starym chyba dopiero w XX wieku) numery nie zmieniły się do dziś. Numery 1-36 to zabudowa śródrynkowa, kolejne pierzeje od wschodniej do północnej zgodnie z ruchem wskazówek zegara obejmowały każdorazowo po kolejne 16 numerów, w związku z czym kamienica narożna przy Żydowskiej nosi numer dokładnie 100.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 22:12 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Łukasz Bielecki napisał(a):
Numery domów na Starówce zostały nadane w połowie XIX wieku (wcześniej obowiązywały numery hipoteczne w ciągłości od 1 do chyba 300 na terenie całej starówki).
W obrębie Starego Rynku (nazwanego starym chyba dopiero w XX wieku) numery nie zmieniły się do dziś. Numery 1-36 to zabudowa śródrynkowa, kolejne pierzeje od wschodniej do północnej zgodnie z ruchem wskazówek zegara obejmowały każdorazowo po kolejne 16 numerów, w związku z czym kamienica narożna przy Żydowskiej nosi numer dokładnie 100.

Dzięki, Łukaszu! Z tego wynikałoby, że skan od Pawła jest oparty na starej numeracji hipotecznej (co ma sens, bo pozostałe adresy na tym skanie, np. na Wrocławskiej czy Wronieckiej, mają bardzo wysokie numery). Czy ta numeracja jest gdzieś dostępna, najlepiej online?

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 22:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Niestety nigdzie nie przypominam sobie żadnej mapy ani zestawienia. Kiedyś natrafiłem natomiast na takową mapę obejmującą pół Śródki.
Też chętnie bym się zapoznał z innymi dzielnicami.
Można by się domyślać, że późniejsze numery z Rynku były tożsame z hipotecznymi (ratusz miał 1), ale nie mam oczywiście pewności.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 22:48 
Offline

Dołączył(a): 21 mar 2007, 10:02
Posty: 2484
Numeracja zabudowy śródrynkowej z 1792 r. jest tutaj:
http://www.bkpan.poznan.pl/projekty-zak ... oz-baz.htm

W najnowszym opracowaniu tekstu Wicherkiewiczowej są namiary na kilka podobnych spisów
https://www.poznan.pl/mim/studia/-,doc, ... 33243.html

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 22:54 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Łukasz Bielecki napisał(a):
Można by się domyślać, że późniejsze numery z Rynku były tożsame z hipotecznymi (ratusz miał 1), ale nie mam oczywiście pewności.


Gdyby tak było to - po bliższym przyjrzeniu się mapom i numeracji domków budniczych (11-25), dochodzę do wniosku, że numeracja śródrynkowa szła w ruchu przeciwnym do wskazówek zegara. Wtedy nr 34 - winiarnia Woykowskiego - byłaby na tyłach Wagi i Odwachu, od dzisiejszej ul. Ratuszowej, na miejscu budynku BWA, a konkretnie nieistniejącej już Meskaliny.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 gru 2021, 22:59 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Bartek napisał(a):
Numeracja zabudowy śródrynkowej z 1792 r. jest tutaj:
http://www.bkpan.poznan.pl/projekty-zak ... oz-baz.htm


Dzięki, Bartku - czyli faktycznie chyba numeracja rynku się nie zmieniła.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 gru 2021, 00:08 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Bartek napisał(a):
Numeracja zabudowy śródrynkowej z 1792 r. jest tutaj:
http://www.bkpan.poznan.pl/projekty-zak ... oz-baz.htm


Co ciekawe, z tego spisu wynika, że Woykowscy wcześniej mieszkali pod 27 - Zofia to matka Ignacego, babcia Antoniego. Jej mąż (też Antoni) zmarł 8 lat wcześniej. Ten "Andrzej syn" to mógł być sam Ignacy, bo miał na drugie Andrzej (a w indeksach spisanych przez Henryka nie ma innego dziecka o tym imieniu). Czyli gdzieś między 1792 a 1835 musieli się przeprowadzić.

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 gru 2021, 07:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sty 2017, 11:10
Posty: 2291
Lokalizacja: Poznań
Mikołaju
To księga adresowa m. Poznania z 1835 roku. Jest na WBC

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 gru 2021, 10:44 
Offline

Dołączył(a): 13 sie 2020, 22:31
Posty: 556
Paweł Wietrzykowski napisał(a):
To księga adresowa m. Poznania z 1835 roku. Jest na WBC


Faktycznie, dzięki - nie wyskakiwała w ogólnym wyszukiwaniu "księgi adresowe".

_________________
Mikołaj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 gru 2021, 01:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lis 2006, 07:34
Posty: 2353
Lokalizacja: Gniezno
Zaginiony przodek
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... edit#gid=0
Może zainteresuje.
Pozycja 397
1796 B Wincenty Bartłomiej Morkiewicz s. Gabryjel Morkiewicz&Gertruda z Śródka p. Poznań [ właściciele, zarząccy Śródki wpisani w ksiegi parafii Raczkowo

_________________
Ala i Leszek Kabaciński-kabat53
http://www.leszekkabacinskikabat.com/
Springer+-1764iPriebe,Linette ej y
Brzeźniak:Kłecko,Łagiewniki Kościelne,Szamotuły,Koźmin,Obrzycko
Grempka,Srajek/Owczarczak/Majchrzak k/Kościana,Wyskoć,Wławie,Maciejewo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2022, 14:09 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2022, 14:05
Posty: 252
Henryk Krzyżan napisał(a):
Z wykładu, który był kilka lat temu w APP wiem, że nawet na publikację dokumentów tam się znajdujących jest potrzebna zgoda, ale widocznie Wiki wydaje się, że są ponad obowiązującymi przepisami i prawem.
Co to znaczy, że na "publikację dokumentów potrzebna jest zgoda"? Oczywiście, wklejanie skanów to co innego - jasne, ale dlaczego przy odwołaniu się do danych zawartych w konkretnym dokumencie z podaniem źródła, miałaby być potrzebna zgoda? Chyba, że chodzi o archiwum tajne.

_________________

- Kamil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2022, 19:04 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5218
Lokalizacja: Poznań
kafi napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
Z wykładu, który był kilka lat temu w APP wiem, że nawet na publikację dokumentów tam się znajdujących jest potrzebna zgoda, ale widocznie Wiki wydaje się, że są ponad obowiązującymi przepisami i prawem.
Co to znaczy, że na "publikację dokumentów potrzebna jest zgoda"? Oczywiście, wklejanie skanów to co innego - jasne, ale dlaczego przy odwołaniu się do danych zawartych w konkretnym dokumencie z podaniem źródła, miałaby być potrzebna zgoda? Chyba, że chodzi o archiwum tajne.


Proponuję czytać ze zrozumieniem, napisałem o publikacji dokumentów, a nie treści w nich zawartych.
Dla przykładu, AAP nie ma nic przeciwko publikowaniu indeksów ksiąg metrykalnych, a co za tym idzie treści, ale nie życzy sobie publikowania samych dokumentów (skanów).

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2022, 19:26 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2022, 14:05
Posty: 252
Henryk Krzyżan napisał(a):
Proponuję czytać ze zrozumieniem, napisałem o publikacji dokumentów, a nie treści w nich zawartych.
Dla przykładu, AAP nie ma nic przeciwko publikowaniu indeksów ksiąg metrykalnych, a co za tym idzie treści, ale nie życzy sobie publikowania samych dokumentów (skanów).
Nie zrozumiałem, że publikacja dokumentów = publikacja skanów. Nie winię się za to, bo dla mnie nie było to do końca jasne - dziękuję za doprecyzowanie.

_________________

- Kamil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2022, 21:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5218
Lokalizacja: Poznań
kafi napisał(a):
Henryk Krzyżan napisał(a):
Proponuję czytać ze zrozumieniem, napisałem o publikacji dokumentów, a nie treści w nich zawartych.
Dla przykładu, AAP nie ma nic przeciwko publikowaniu indeksów ksiąg metrykalnych, a co za tym idzie treści, ale nie życzy sobie publikowania samych dokumentów (skanów).
Nie zrozumiałem, że publikacja dokumentów = publikacja skanów. Nie winię się za to, bo dla mnie nie było to do końca jasne - dziękuję za doprecyzowanie.


Oryginalne dokumenty są w archiwum i tam pozostaną, więc co tu niezrozumiałego :-)
Chyba nietrudno się domyślić, że chodzi o skany lub zdjęcia.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2022, 22:23 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2022, 14:05
Posty: 252
Niezrozumiałe dla mnie jest to jakie to prawo (cytuję: "Wiki wydaje się, że są ponad obowiązującymi przepisami i prawem") poza dobrym obyczajem który szanuję (np. AAP nie życzy sobie publikowania skanów) chroni fotografie dokumentów, a nie ich treść. Jeżeli chodziłoby o prawo autorskie, to chroni ono zarówno formę, jak i treść (np. książki objętej prawem autorskim nie można legalnie wydać bez uzyskania do niej praw obojętnie czy chodzi o skan/kserokopię będącego na rynku wydania, czy o przepisany w edytorze tekst wydany w zupełnie innym układzie i szacie graficznej).

A co do tego czy nietrudno się domyślić co oznacza publikacja dokumentów - jeżeli spotykam się z informacją, że opublikowano listy jakiejś znanej osoby, to nie spodziewam się książki ze skanami/fotografiami tych listów, tylko z ich treścią.

_________________

- Kamil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2022, 07:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lip 2013, 09:11
Posty: 5218
Lokalizacja: Poznań
kafi napisał(a):
Niezrozumiałe dla mnie jest to jakie to prawo (cytuję: "Wiki wydaje się, że są ponad obowiązującymi przepisami i prawem") poza dobrym obyczajem który szanuję (np. AAP nie życzy sobie publikowania skanów) chroni fotografie dokumentów, a nie ich treść. Jeżeli chodziłoby o prawo autorskie, to chroni ono zarówno formę, jak i treść (np. książki objętej prawem autorskim nie można legalnie wydać bez uzyskania do niej praw obojętnie czy chodzi o skan/kserokopię będącego na rynku wydania, czy o przepisany w edytorze tekst wydany w zupełnie innym układzie i szacie graficznej).

A co do tego czy nietrudno się domyślić co oznacza publikacja dokumentów - jeżeli spotykam się z informacją, że opublikowano listy jakiejś znanej osoby, to nie spodziewam się książki ze skanami/fotografiami tych listów, tylko z ich treścią.


Dyskusja o niczym.
Co mają wspólnego prawa autorskie do prawa własności?
Ja nie jestem autorem zdjęć moich przodków, ale są one moją własnością i to ja decyduję o tym, czy ktoś może je wykorzystać do swoich celów. Zdarzyło się jednak, że ktoś skradł je ze strony, której je udostępniłem i opublikował bez mojej zgody w swojej książce. Jest to niezgodne z obowiązującym prawem, ale przecież nie pójdę z tym do sądu.

_________________
Pozdrawiam
Henryk Krzyżan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2022, 09:22 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2022, 14:05
Posty: 252
Nie do końca uważam to za dyskusję o niczym. To byłoby rzecz jasna proste, gdyby dokumenty udostępniane były tylko przez osoby będące ich właścicielami. Tak to jest w przypadku AAP - Archiwum Archidiecezjalne nie życzy sobie udostępniania skanów, ale też samo ich nie udostępnia. Tu sytuacja jest jasna.

W przypadku Archiwów Państwowych - chyba wszyscy widzą, że udostępnione na Szukaj w Archiwach skany dokumentów mają wkomponowany znak wodny. Czasem jest on umieszczony poza obszarem skanowanego dokumentu (vide wspomniany na wątku akt urodzenia Józefa Tuska), natomiast AP w Poznaniu dodaje jeszcze logo na środku skanu. Jeżeli ktoś chciałby reprodukować taki skan w swoim opracowaniu musi poprosić APP o zgodę i fotografię bez znaku, inaczej widać jak na dłoni skąd obraz został pobrany. Podobne znaki wodne istnieją na skanach udostępnionych w metryki.genealodzy.pl (chociaż tu sytuacja jest nieco inna, bo akta należą do Archiwów Państwowych, a sam projekt jest firmowany przez PTG).

Natomiast ciekawa jest polityka FamilySearch, nawet po ostatnich zmianach. Wciąż istnieją dokumenty udostępniane powszechnie bez kluczyka, a skany mikrofilmów są bez znaków wodnych. Niestety, nie można wywnioskować z podanych tam informacji czy oryginały dokumentów istnieją i kto je posiada (kto ma do nich prawo własności). Co zatem ma zrobić osoba, które chce legalnie reprodukować skany?

Moim zdaniem w wikipedii najlepiej podawać linki do skanów (jeżeli są dostępne) albo w przypadku braku dostępności pełen adres bibliograficzny (jak to zostało zrobione w przypadku biografii Antoniego Woykowskiego: "Księga chrztów parafii rzymskokatolickiej pw. św. Marii Magdaleny w Poznaniu - Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu, PM 229/12, s. 202"). Wtedy każda osoba która chce sprawdzić konkretny dokument może udać się do AAP i go odnaleźć.

_________________

- Kamil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2022, 13:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Już kiedyś była na forum dyskusja o prawie autorskim w odniesieniu do metrykaliów. Ja wtedy stawiałem tezę, że zgodnie z obowiązującym prawem, akta metrykalne jako takie nie mogą być przedmiotem praw autorskich, gdyż są dokumentacją działalności instytucji (tego typu kategoria jest wyłączona spod praw autorskich). Pewnie ktoś o większej wiedzy prawnej mógłby to rozwinąć, czy też bardziej fachowo to ująć.

Prawo autorskie do konkretnego zdjęcia posiada natomiast bez wątpienia osoba, która je wykonała, bądź pozyskała owo prawo od autora w drodze przeniesienia praw. Pytanie jak ta kwestia była regulowana w umowach o wykonanie mikrofilmów, które zawarto między mormonami a polskimi archiwami w realiach PRL i jak to rzutuje na chwilę obecną.

W związku z tym jeśli obrót skanami mormońskimi/kopiami akt metrykalnych jest w chwili obecnej w jakiś sposób ograniczony, to musi to wynikać z jakiegoś innego rodzaju prawa niż autorskie.

To nie jest sprawa bez znaczenia, bo jeśli ja wykonam w archiwum zdjęcie dokumentu i później je opublikuję (prawa autorskie są oczywiście moje, bo ja zrobiłem zdjęcie), ale regulamin danego archiwum zabrania robienia takich zdjęć w ogóle, lub zabrania ich publikacji bez zgody archiwum, to wydaje mi się, że jedyne prawo, jakie ewentuanie łamię, to regulamin archiwum, a konsekwencje tego mogą mnie dotknąć wyłącznie np. w postaci odmowy udostępniania akt w tym archiwum, natomiast nie zachodzi tu złamanie żadnego prawa powszechnego. Jeśli się mylę, proszę o uzasadnioną polemikę.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2022, 14:40 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2022, 14:05
Posty: 252
Dziękuję za ten komentarz. W odróżnieniu od Szukaj w Archiwach, strony metryki.genealodzy.pl, czy baz danych zawierających indeksy takich jak Poznan Project czy BaSIA, przeglądając metryki na FamilySearch często trudno dotrzeć do informacji kto dysponuje oryginałami dokumentów i gdzie zostały zdeponowane, nie mówiąc o sygnaturach akt. Czasem przy całym zespole jest np. taki zapis "Mikrofilm zrobiony z rękopisów w Archiwum Państwowe w Poznaniu i w Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie" - zupełnie nie wiadomo które jednostki są z APP, a które z AAG.

_________________

- Kamil


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 kwi 2022, 22:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Na pierszych skanach każdej księgi jest metryczka z informacją, gdzie wykonano jej mikrofilmowanie. W pojedynczych przypadkach jednak w sposób mylący, gdyż w roku 1970 księgi z archiwów diecezjalnych a nawet parafii zmikrofilmowano pod patronatem archiwów państwowych i te mikrofilmy oznaczone są jako wykonane w "Archiwum Państwowym w Warszawie". Z naszych terenów dotyczy to niewielkiej części zasobów AAP i AAG.

kafi napisał(a):
Dziękuję za ten komentarz. W odróżnieniu od Szukaj w Archiwach, strony metryki.genealodzy.pl, czy baz danych zawierających indeksy takich jak Poznan Project czy BaSIA, przeglądając metryki na FamilySearch często trudno dotrzeć do informacji kto dysponuje oryginałami dokumentów i gdzie zostały zdeponowane, nie mówiąc o sygnaturach akt. Czasem przy całym zespole jest np. taki zapis "Mikrofilm zrobiony z rękopisów w Archiwum Państwowe w Poznaniu i w Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie" - zupełnie nie wiadomo które jednostki są z APP, a które z AAG.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 kwi 2022, 09:52 
Offline

Dołączył(a): 22 lut 2022, 14:05
Posty: 252
Łukasz Bielecki napisał(a):
Na pierszych skanach każdej księgi jest metryczka z informacją, gdzie wykonano jej mikrofilmowanie. W pojedynczych przypadkach jednak w sposób mylący, gdyż w roku 1970 księgi z archiwów diecezjalnych a nawet parafii zmikrofilmowano pod patronatem archiwów państwowych i te mikrofilmy oznaczone są jako wykonane w "Archiwum Państwowym w Warszawie". Z naszych terenów dotyczy to niewielkiej części zasobów AAP i AAG.
Dzięki. Czasem miałem wątpliwości, bo np. w tym zespole z Trzemeszna:
https://www.familysearch.org/search/film/008017310
skany zaczynają się od kontynuacji poprzedniej rolki (choć można się domyśleć, że POL-GNI to Gniezno). Dopiero kolejna partia skanów w tym samym zespole identyfikuje jenoznacznie AAG jako miejsce mikrofilmowania.

_________________

- Kamil


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL