Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam,

W AAP metryki z parafii Ostroróg zaczynają się od 1753 roku (zarówno chrzty, śluby jak i zgony). Czy ktoś z Państwa wie może co jest tego przyczyną? Szukałam jakiegoś wydarzenia (np pożar) w okolicy tego roku, który mógłby być przyczyną niezachowania się dokumentów, ale nic takiego nie udało mi się znaleźć... Parafia istniała dużo wcześniej.
A może metryki są w innym miejscu niż AAP np za granicą?

_________________
Pozdrawiam,
Magda

Najpewniej zaginęły na parafii. Może ktoś ukradł? Może jakiś pożar? Może któryś z rządców wyrzucił bądź wydał? Chyba, że są w spisie Urzędu do spraw genealogicznych, to jest szansa, że są gdzieś za granicą. Choć zawsze mogły zaginąć podczas II Wojny. Opcji co się stało z metrykami jest duuużo.

_________________
Pozdrawiam. Mikołaj M

Jest niewesoło, księgi przepadły jeszcze nim Łukaszewicz wydał swój "Krótki opis..." (1859 r.)
viewtopic.php?p=143370#p143370

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

Z tego co widzę, to parafia Ostroróg nie załapała się do krótkiego opisu Łukaszewicza

Zdaję sobie sprawę, że dużo rzeczy mogło się wydarzyć doprowadzających do niezachowania się dokumentów (zastanawiające jest to, że wszystkie metryki urywają się w tym samym momencie). Miałam jednak nadzieję, że ktoś na forum wnikał głębiej w historię Ostroroga i skojarzy dlaczego akurat 1753 rok jest datą graniczną

co do pożarów, przeglądając historię Ostroroga znalazłam informacje o kilku pożarach (w których ucierpiał również kościół), natomiast wszystkie były długo przed 1753 rokiem (ostatni 150 lat wcześniej).

Przyznam szczerze, że trochę mnie frasuje brak metryk - co oznacza dla mnie "koniec zabawy" z kluczową dla mnie częścią mojego drzewa. Miałam nadzieję dowiedzieć się, skąd wzięło się niepolsko brzmiące nazwisko Fojud a tu taka niemiła niespodzianka... po prostu życie

_________________
Pozdrawiam,
Magda

Widocznie to była księga łączna (chrzty + zgony + śluby). Ksiądz mógł ją np. pożyczyć osobie prywatnej i nie odzyskać.

Jeżeli Fojudowie porabiali cokolwiek w samym mieście Ostrorogu, może być o nich wzmianka w aktach miejskich już od początku XVII wieku.

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

Będąc w tematyce akt miejskich polecam szczególnie uwadze księgę przyjęć do prawa miejskiego (AP Poznań, Akta m. Ostroróg, I/4). Odnotowano w nich m.in. następujące osoby:
- Wojciech Fojut - 5 IV 1714
- Szymon Fojut - 13 VI 1740
- Kazimierz Fojut - 9 I 1741
- Wojciech Fojud - 11 II 1767
- Szymon i Walenty Fojud - 27 XI 1793
- Roch Fojud, szewc - 25 II 1802
- Marcin Fojudski, rolnik - 16 IX 1802
- Józef Fojudzki, szewc - 23 IX 1838
Niestety we wpisach brak dokładniejszych szczegółów co do miejsca pochodzenia czy rodziny.

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***

niestety moi Fojudowie to Rudki, Wielonek, Szczepy, Oporowo... W Ostrorogu też jacyś byli, ale nie umiem ich ze sobą powiązać przez brak wcześniejszych ksiąg. Najwyżej udało mi się dotrzeć do Piotra borowego zamieszkałego we wsi Rudki (urodzony według wieku podanego w drugim ślubie około 1756, ale aktu urodzenia nie ma w metrykach do 1753, więc pewnie urodził się wcześniej)- czy są może jakieś informacje o leśnikach z tamtych okolic?

_________________
Pozdrawiam,
Magda

W księdze wójtowskiej mogą być wzmianki o Fojudach z innych miejscowości, o ile mieli jakieś interesy w mieście (w tym sprawy spadkowe).

_________________
Pozdrawiam - Bartek

HIC MORTVI VIVVNT ET MVTI LOQVVNTVR. A dbałość o naukę jest miłość.

Dziękuję czy księgi wójtowskie z Ostroroga/okolic są w AP Poznań? (lub najlepiej online)

_________________
Pozdrawiam,
Magda