Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 06 lis 2024, 03:58

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 03 kwi 2018, 17:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1446
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Łukasz Bielecki napisał(a):
Krzysztofie, sytuacje w poczekalni, choć potencjalnie bulwersujące, nie podpadają pod ochronę danych osobowych a pod przepisy o tajemnicy lekarskiej. Choć oczywiście w pewnych sytuacjach można sobie wyobrazić złamanie obu ustaw naraz. Jednak jeśli lekarz czy ktokolwiek inny wypowie publicznie Twoje imię i nazwisko, to jeszcze nie jest (w sensie prawnym) wyciek danych osobowych. Sytuacja z policjantem tym mniej.

Tak masz racje. Podaje tylko ogromna plynnosc tych przepisow, ktore jasno mowia o zachowaniu danych imienia i nazwiska w polaczeniu z moja osoba (wizerunkiem).
Ciekawa jest definicja osob trzecich:
„strona trzecia” oznacza osobę fizyczną lub prawną, organ publiczny, jednostkę lub podmiot inny niż osoba, której dane dotyczą, administrator, podmiot przetwarzający czy osoby, które – z upoważnienia administratora lub podmiotu przetwarzającego – mogą przetwarzać dane osobowe;
Czyli plotki ze bylem u lekarza, kupowalem jakies lekarstwa i bylem wylegitymowany przez policjanta tutaj nie wchodza w gre. Masz racje Lukasz. Pewnie prawo cywilne tutaj wchodzi.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 kwi 2018, 17:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lip 2013, 23:08
Posty: 1209
Łukasz Bielecki napisał(a):
Krzysztofie, sytuacje w poczekalni, (...) Jednak jeśli lekarz czy ktokolwiek inny wypowie publicznie Twoje imię i nazwisko, to jeszcze nie jest (w sensie prawnym) wyciek danych osobowych. Sytuacja z policjantem tym mniej.

Jak to: nie -?
Mamy twarz (a nawet całe CIAŁO) i mamy imię i nazwisko!
I są "osoby trzecie".

Tak, tak... "paranoja jest goła".

Teraz "życiorysowi wikipedyści" połamią sobie ręce od przepracowania nad "znikaniem" stron. I nie tylko oni.
"Puszka z Pandorą" - jak mawiał pewien parlamentarny (nomen-omen) klasyk...
Źródło tej paranoi tkwi najpewniej w woli ukrycia swej "trudnej" przeszłości u pewnych osób, grup.
Gdy mechanizm przybiera postać rygoru prawnego, mamy terror.
:(

_________________
- Krystyna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 kwi 2018, 23:20 
Offline

Dołączył(a): 21 lis 2017, 09:12
Posty: 277
Łukasz Bielecki napisał(a):
Titas napisał(a):
Ja tej sprawy nie uważam za tak jednoznaczną jak pan. Pewnym trudnym do oceny czynnikiem jest fakt, że zapewne 99% ochrzczonych zostało bez ich zgody jak też i świadomości. Nie był to więc wybór osoby, której sakrament i wpis dotyczyły. Kwestia apostazji zwykle jest związana z silnym czynnikiem emocjonalnym i chęcią całkowitego zerwania z daną religią. Osoba odchodząca czuje się dysponentem swoich danych, których przechowywanie w kościele już nie jest związane z wymogiem urzędowym chyba, że dotyczy to ślubu, który ma charakter świadomy (jak się zwykle wydaje).
Sam nie potrafię rozstrzygnąć czy jest to przepis słuszny czy też nie ale dostrzegam rację obu stron. Niech i pan postara się zrozumieć racje osób, które mają inne zdanie niż pan.


Ależ ja naprawdę (jak mi się wydaje) rozumiem te racje, ja rozumiem racje nawet ekstremistów muzułmańskich (nie zrównuję tu różnych racji tylko chciałem znaleźć jakiś naprawdę skrajny przykład), po prostu różni ludzie mają różne poglądy (w tym religijne, a jak wielokrotnie wykazywano, pewien typ ateizmu w praktyce staje się quasi-religią) i z tych poglądów wyprowadzają rozmaite motywy działań itd. To wszystko potrafię zrozumieć i nawet znaleźć w sobie jakąś empatię.

Tylko jedno uważam - że po prostu pewnym ekstremalnym motywacjom państwo musi postawić tamę, dla wyższego dobra - wspólnego, innych ludzi, spokoju społecznego itd.

I po prostu uważam, że nie zasługują na ochronę państwa (wręcz powinny być zwalczane) działania których celem jest niszczenie dokumentów historycznych dlatego, że ktoś ma negatywny stosunek do faktu, że w nich figurują jego "dane osobowe".


Panie Łukaszu, w dyskusję miesza pan wątki światopoglądowe. To nie służy logice. W odpowiedzi na pana porównania, mogę panu odpowiedzieć, że panu jako osobie wierzącej znacznie łatwiej zrozumieć ekstremistę muzułmańskiego niż mnie ateiście. A teraz merytorycznie bo chyba pan miesza dwie sprawy.
1. Sprawa wycofania z internetu plików z aktami kościelnymi osób potencjalnie żyjących (czyli pochodzącymi nawet z lat siedemdziesiątych) chyba nie podlega dyskusji. Mój przodek ukradł komuś (doszedłem komu) tożsamość ok. 150 lat temu. Zapewne nie przyniosło to żadnych skutków dla okradzionego bo też mój przodek nie za wiele poza ukrywaniem mógł z nią począć, mam też taką nadzieję. Współcześnie m.in. posiłkując się bazą danych z aktów chrztów czy ślubów można komuś przejąć konto w banku, nabrać kredytów na inną osobę czy narozrabiać na portalach randkowych (co często ma i efekt finansowy). Co do tego wszyscy jesteśmy chyba zgodni i szkoda o tym gadać. Kwestią jest postawienie rozsądnej granicy dla poszczególnych kategorii - najmniejszy problem jest tu z pogrzebami, mniejszy ze ślubami (rozsądna mogłaby być nawet cezura roku 1939 czy 1945), najgorsza jest z urodzinami. I to jest temat do dyskusji.
2. Kwestia zacierania danych osób, które odeszły z instytucji kościelnej. Dla mnie samego nie jest istotna, dla innych jest. "Innych" jest garstka i ich tok myślenia także rozumiem. Panie Łukaszu, musi pan przyjąć, że nie każdy pasjonuje się genealogią czy też historią - choć mitami rodzinnymi czy historycznymi żyje znaczna część społeczeństwa (zapewne niejednego "hrabiego" w pubie pan spotkał). Myślę, że można poszukać kompromisów. Wypikselowanie kopii aktu chrztu w wersji elektronicznej nie powinno stanowić problemu, tak jak opieczętowanie lakiem z pieczęcią urzędową kawałka strony z "niechcianym" aktem chrztu w księdze papierowej. Przy mojej propozycji drugiej ewentualności kościoły i apostaci musieliby zgodzić na kontrolę urzędową, która by stanowiła gwarant dla obu stron. Myślę, że kompromis nie byłby łatwy do osiągnięcia ze względu na obustronne uprzedzenia czy wręcz wrogość.
3. Akty chrztu osób żyjących nie mają jeszcze charakteru historycznego chyba, że dla "ekstremisty genealogicznego" hahah. Nie jest specjalistą z tej dziedziny i nie potrafię podać precyzyjnie okresu czasu ale po śmierci niszczona jest cywilna dokumentacja osobowa. I jakoś z tym żyjemy.
Pozdrawiam - LW.

_________________
@margallus
Poszukiwani:
Roch Chudzyński (Chudziński) - Elżbieta Pruska
Casimirus Kotecki - Marianna
Antoni Mokrzycki - Teresa (Pstrokońska ?)
Józef Piotrowski - Magdalena (XVIII/XIX w.)
Bartłomiej Piotrowski - Marianna Chudzyńska (ślub).


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 11:10 
Offline

Dołączył(a): 03 kwi 2018, 21:29
Posty: 2
Lokalizacja: Fiji
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):
Kubus jak sama nazwa wskazuje "The Church of Jesus Christ of Latter-day Saints" oni celebruja smierc a nie chrzest.


Panie Krzysztofie - tym wpisem rozbawił mnie Pan do łez. Jako tłumacz języka angielskiego nie jestem w stanie dostrzec żadnego logicznego ogniwa łączącego angielską nazwę kościoła mormonów z celebrowaniem śmierci zamiast chrztu :)

A w kwestii merytorycznej - faktycznie w sporadycznych przypadkach na stronie familysearch ktoś nie dopilnował nałożenia ograniczeń, ale ostatnią rzeczą o jaką bym podejrzewał FS jest celowośc takiego działania. Zresztą spotkawszy się na innym forum z zarzutami, że mormoni złośliwie nieudostępniają jakichś konkretnych parafii, a udostępniają z innych i to np. z lat 30-tych, sugerowałem zgłoszenie tego faktu odnośnym władzom. Zakładam, że teraz będzie zgodnie z obowiązującym prawem.

Radosław Zań


Ostatnio edytowano 04 kwi 2018, 13:15 przez radicalman, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 13:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Do Wszystkich tutaj piszacych i czytajacych, zwlaszcza do Tych, ktorzy nie
maja czasu i ochoty na czytanie wszystkich postow, nowych gosci i tez nas "starych",
reasumujac, co napisalam wczesniej i co napisal Ks.Jan Musielak:

Cytuje siebie i FamilySearch:"The owners of the records control access, not FamilySearch.
Kontrola dostepu przez wlasciciela aktow a nie przez FamilySearch"

Cytuje Ks.Jana Musielaka:
"Odnośnie ksiąg będących w zasobie Archiwum Archidiecezji Poznańskiej to była moja decyzja.
.............Powtarzam: To byłą moja decyzja i biorę na siebie pełną odpowiedzialność."
Dodaje od siebie, ze chodzi o decyzje zablokowania multum akt BMD.

Prosze laskawie juz zejsc z tematu jacy to Mormoni niedobrzy, zablokowali dostep itd, itp.
Prosze laskawie zejsc z tematu religii, wyznan, ateizmu itd, itp.

Dziekuje bardzo :!:

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 13:35 
Offline

Dołączył(a): 03 kwi 2018, 21:29
Posty: 2
Lokalizacja: Fiji
Dziękuję za ten głos rozsądku!

Uważam podobnie jak Łukasz i szczerze wierzę w to, że FamilySearch wkrótce znajdzie sposób, żeby rozdzielić itemy w ramach mikrofilmu, bo już o wydzielaniu konkretnych roczników w ramach itemu to nawet nie marzę.
Oczywiście od strony informatycznej wszystko da się zrobić, tylko trudno mi sobie wyobrazić, że przy ponad 2 milionach mikrofilmów ktoś w FS ręcznie, strona po stronie, będzie przeglądał skany i wyznaczał cezury czasowe, tak żeby automatycznie nowe zdjęcia pojawiały się 1 stycznia nowego roku, po upływie okresu zastrzeżonego.

Diecezje mają prawo udostępniać swój zasób według włąsnych reguł, a FamilySearch musi się temu podporządkować. Dla przeciętnego genealogicznego zjadacza chleba może wydawać się to nielogiczne, że blokując skany zawierające np. rok 1919 automatycznie zostały zablokowane skany z XVIII wieku (jeśli były na tym samym mikrofilmie), ale tak już po prostu jest.

Radosław Zań


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 16:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Titas napisał(a):
Akty chrztu osób żyjących nie mają jeszcze charakteru historycznego chyba, że dla "ekstremisty genealogicznego" hahah. Nie jest specjalistą z tej dziedziny i nie potrafię podać precyzyjnie okresu czasu ale po śmierci niszczona jest cywilna dokumentacja osobowa. I jakoś z tym żyjemy.


Ależ w sensie słowa, w którym je użyłem, akty chrztu osób żyjących to też dokumentacja historyczna, czyli taka, którą warto zachować dla pamięci historycznej. Doborem dokumentacji historycznej zajmuje się archiwistyka. Przyjęło się od dość dawna, że akta sakramentalne kościołów (w nienaznaczonym religijnie języku można by powiedzieć: akta dokumentujące działalność organizacyjną organizacji pod nazwą Kościół Rzymskokatolicki) zaliczają się do kategorii akt, które przechowuje się wieczyście. Takie akta powinno się chronić jako dziedzictwo historyczne przed niszczeniem - np. z motywacji takich jak dyskutowana przez nas (czyli że ktoś w pewnym momencie pokłócił sie z wytwórcą akt tak bardzo, że nie może znieść, że wpis o nim spoczywa gdzieś głęboko w aktach).

Ma Pan rację, że niepotrzebnie zabrnęłiśmy w sprawy światopoglądowe. Ale to, co napisałem powyżej nie jest motywowane światopoglądowo, bo dokładnie to samo przyjąłbym dla sytuacji odwrotnej - np. że ktoś w dzieciństwie będący uczestnikiem świeckiej uroczystości nadania imienia nawróci się np. na katolicyzm i uzna, że koniecznie musi dążyć do wymazania jego wpisu w rejestrze owych "świeckich chrztów", który zapewne ktoś gdzieś do dziś przechowuje. Tak samo uznałbym to nieelegancko za szajbę, może Pan być pewien. Po prostu uważam, że poprawianie historii dla poprawienia czyjegoś samopoczucia przez niszczenie historycznej dokumentacji to naganny pomysł.

Myślę, że w sytuacji owego ateisty, niegdyś ochrzczonego, powinna mu wystarczyć skuteczna niedostępność takich akt dla osób postronnych. A może też będzie jakąś wartością to, że jego prawnuk badając życiorys pradziadka będzie już mógł dotrzeć do aktu chrztu, bo minie okres karencji - i wyciągnie z tego faktu wniosek jaki chce. A wymazanie tego faktu z historii żadnego dobra nie przyniesie.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 19:09 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Święte słowa Pana Łukasza .

Napiszę o wspominanej ustawie przyjętej przez Rząd wdrażającej jakoby ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679.

Nic bardziej błędnego .Przeczytałem tenże projekt polskiej ustawy i pojąłem ,że nic nie ma bardziej błędnego jak to iż jest poświęcona ochronie danych osobowych .
W cytowanym Rozporządzeniu jest napisane w preambule :
Ochrona osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych jest jednym z praw podstawowych. Art. 8 ust. 1 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej (zwanej dalej „Kartą praw podstawowych”) oraz art. 16 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) stanowią, że każda osoba ma prawo do ochrony danych osobowych jej dotyczących.

=============================
Problem polega na tym ,iż do dnia dzisiejszego w Polsce Karty praw podstawowych Unii Europejskiej do dnia dzisiejszego jest nie ratyfikowana i nie jest przyjęta .

W projekcie ustawy ani słowa oczywiście się o takim prawie nie wspomina .
2/3 ustawy polskiej jest poświęcone certyfikacjom,atestom,uprawnieniom i powstawaniu najprzeróżniejszych jednostek administracji i Urzędów czyli inaczej jest to ustawa biurokratyczna a właściwie eurokratyczna .

Jest tylko jeden malutki i jedyny zapis dotyczący osoby fizycznej i to tak napisany ,że właściwie nie ma ona żadnych praw .

Setki wymienionych zaś kar w ustawie to kary administracyjne dotyczące postępowań administracyjnych .
W 69 artykułach ustawy nie ma żadnego akapitu dotyczącego zadośćuczynieniu szkody na osobie prywatnej .

Tak,że to nie dla nas ustawa a dla tysięcy firm certyfikujących ,atestujących .......................

..................i dlatego taka dyskusja .
Gdyby to była ustawa o ochronie danych osobowych -----------OBYWATELA to takie szczegóły jak bazy metrykalne byłyby omówione .
W Polsce dane osobowe prywatnej osoby nie są szczególnym dobrem osobistym .
Podobnie jak nazwisko nie jest dobrem osobistym w rozumieniu prawa .

I dopóki Karata Praw Podstawowych UE nie zostanie podpisana długo takich ppraw nie będziemy mieli .
...............................
To tylko taka dygresja o RODO ,
Pozdrawiam

ps

Pisze to dlatego ,iż zawodowo zajmuję się niszczeniem baz danych w tym osobowych i śledzę cały czas te projekty.
Owszem dla Firmy przetwarzającej w tym w postaci niszczenia to każde słowo jest święte .
Ale dla osoby prywatnej w RODO nic nie ma ,
Słownie nic

W Rozporządzeniu tak
W Polskiej implementacji nic .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 20:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 kwi 2009, 20:13
Posty: 1067
Lokalizacja: Poznań
Wracając do tematu wątku.

Zablokowany dostęp na FS do ksiąg zmikrofilmowanych w AAG dotyczy:
- też ksiąg LM których RODO nie dotyczy.
- najstarszych ksiąg
Tych skanów wydają się nie łączyć w żaden sposób numery mikrofilmów czy inne identyfikatory.

Z wcześniejszych wpisów na Forum wydaje się że istnieje dobry kontakt pomiędzy Zarządem WTG-Gniazdo a Dyrekcją AAG.
Może jest możliwe aby, mniej lub bardziej formalnie, uzyskać u źródła - czyli w AAG informację co się naprawdę wydarzyło ?
Wraz ze zgodą na upublicznienie tej informacji na Forum.

Taka informacja zakończyłaby wszelkie spekulacje i gubienie się w domysłach.
Wydaje mi się że byłoby to z korzyścią dla wszystkich, a tego wątku już z pewnością.

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 20:27 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Widocznie w Polsce punkt widzenia prawa zależy od punktu siedzenia .
W innych byłych Archidiecezjach i Krainach geograficznych nic nikt nikomu nie zablokował .W łódzkim ,mazowieckim w ziemi chełmińskiej wszystkie jak były tak są .
Ba mało tego dochodzą cały czas nowe udostępnione .Na 112 parafii moich przodków tylko 12 mam w Wielkopolsce ,to pocieszające .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 kwi 2018, 22:10 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Ja jestem przerażony tym co grozi stronom genealodzy.pl ,genealogia w Archiwach ,Genealogia Polska ,Pom TG .
Wczytując się w ustawę nie ma szans i kosztów uzyskania certyfikacji na te bazy .
Jak dobrze literalnie odczytuję ustawę to koszty certyfikacji administrowania takimi bazami to kilkanaście macierzy dyskowych .
Włosy się jeżą po wczytaniu się w rozdziały 3,4,5 .
Z projektu zniknęły pojęcia ,kto to jest administrator ,zarządzający bazą ,pojęcie prowadzenia działalności .
A szykuje się to samo co z ISO czyli pewnie certyfikacja firm niemieckich czyli powrót dotacji unijnych do Niemiec .
To są problemy ważniejsze .
Nie ma tutaj nic do rzeczy czaso-okres 100 lat.
Jedno jest pewne .
Cieszę się ,iż byliśmy przewidujący opierając drzewa na własnych programach TNG na serwerach własnych .Wczytując się w Rozporządzenie Rady chodzi o ochronę internetową i kazda ekspozycja w Internecie to działalność .
Przeszedł czas chować się .Bowiem umieszczenie bazy w Internecie będzie zainteresowaniem Komendy Nasłuchu Internetowego w Białymstoku .
Kilka lat temu jak pokazywał Guardian Internet strony z drzewami były w sferze zainteresowania .Ciort wie czemu .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 kwi 2018, 19:08 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, 21:51
Posty: 348
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Cytuj:
Do Wszystkich tutaj piszacych i czytajacych, zwlaszcza do Tych, ktorzy nie
maja czasu i ochoty na czytanie wszystkich postow, nowych gosci i tez nas "starych",
reasumujac, co napisalam wczesniej i co napisal Ks.Jan Musielak:

Cytuje siebie i FamilySearch:"The owners of the records control access, not FamilySearch.
Kontrola dostepu przez wlasciciela aktow a nie przez FamilySearch"

Cytuje Ks.Jana Musielaka:
"Odnośnie ksiąg będących w zasobie Archiwum Archidiecezji Poznańskiej to była moja decyzja.
.............Powtarzam: To byłą moja decyzja i biorę na siebie pełną odpowiedzialność."
Dodaje od siebie, ze chodzi o decyzje zablokowania multum akt BMD.


Dopiero teraz mam czas żeby "nadgonić" zaległości w czytaniu forum. Pozwolę sobie wtrącić swoje uwagi.
Na Family Search mikrofilmy w formie cyfrowej z naszych archiwów państwowych są dostępne wyłącznie w czytelniach CHR. Nie odczuwamy jednak z tego powodu uciążliwości gdyż te archiwa udostępniają skany poprzez własne strony takie jak Szukaj w Archiwach czy też Genealogia w Archiwach. I dzięki tym archiwom za takie rozwiązanie!
Bardzo mocno brakuje tego w stosunku do archiwów diecezjalnych. Szkoda że archiwa kościelne nie stworzyły z pomocą środków unijnych podobnych własnych projektów, czy też nie przystąpiły do projektów już działających. Wówczas miałyby pełną kontrolę nad swoim zasobem, a my dostęp do aktów które poszukujemy. Wprowadzając księgi do tej bazy nie byłoby problemu z przestrzeganiem okresów "karencyjnych".
Teraz po ostatnich decyzjach archiwów diecezjalnych mamy sytuację trudniejszego dostępu do aktów niż miało to miejsce w czasach zamawiania rolek mikrofilmów.

Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 18:43 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Panie Romanie
Nowa ustawa nie ma takiego pojęcia jak okresy karencyjne .Nie ma znaczenia czy ktoś żyje czy zmarł .
Ochrona danych osobowych dotyczy wszystkich ,nawet zmarłych .
Nie ma takiej definicji .
I stąd te problemy .
Tak się spieszono z implementacją ,ze zapomniano o takich szczegółach .
Prawnik by powiedział ,że to interpretacja rozszerzona .
No niestety w przypadku ustaw nie ma takiej interpretacji .
Osoba to osoba .Nieważne czy żyła 200 lat temu czy żyje w czasach współczesnych .

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 19:14 
Offline

Dołączył(a): 27 maja 2008, 14:34
Posty: 2605
Jest jeszcze dużo akt nie zablokowanych do przeglądania i póki można trzeba to przejrzeć i ewentualnie pobrać metryki rodzinne. Słało się to co się stało, może będzie jeszcze gorzej więc korzystajmy póki można.

_________________
Bożena


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 20:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 kwi 2009, 20:13
Posty: 1067
Lokalizacja: Poznań
Kubuś napisał(a):
Nowa ustawa nie ma takiego pojęcia jak okresy karencyjne .Nie ma znaczenia czy ktoś żyje czy zmarł .
[...]
Osoba to osoba .Nieważne czy żyła 200 lat temu czy żyje w czasach współczesnych .
To nie jest prawda.
Sytuacja jest na tyle zagmatwana że naprawdę warto sprawdzić 2x coś zanim się coś napisze i wprowadzi innych w błąd.

Z tego wątku:
TomekD napisał(a):
(160)
Jeżeli dane osobowe są przetwarzane w celu badań historycznych, niniejsze rozporządzenie powinno mieć zastosowanie także do takiego przetwarzania.
Powinno to dotyczyć m.in. badań historycznych i badań do celów genealogicznych; należy jednak pamiętać, że niniejsze rozporządzenie nie powinno mieć zastosowania do osób zmarłych.

_________________
pozdrawiam, Tomek
Odoliński , Odaliński, Oduliński - jeżeli spotkasz się z tymi nazwiskami gdziekolwiek napisz do mnie koniecznie...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 20:34 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Panie Tomku

Zaczym Pan coś napisze , to trochę rozsądku

Piszemy o Polskiej ustawie ................

USTAWIE O OCHRONIE DANYCH OSOBOWYCH


a nie o rozporządzeniu UNii .

Wszystko Panu sie pomieszało.

To dwa zupełnie różne akty .


========================
Ponieważ to nie jest miejsce na rozważania prawnicze zapraszam do rozmowy na facebooku

gdzie Panu wyjaśnię czym różni się Rozporządzenie Unii


............... nie obowiązujące w Polsce


........od polskiej implementacji w postaci ustawy

Zapraszam

My piszemy o polskim prawie a nie unijnym

które nie obowiązuje w POlsce

Trochę rozsądku.

POzdrawiam

=========================================
Trupy wychodzą z szafy .

Po prostu ze względu na to iż Polacy nie są w Unii Europejskiej nie można implementować Rozporzadzenia Unii do prawa polskiego.
Nie da się .
Nie ma podstaw prawnych .
I dlatego powstała taka hybryda zupełnie nie przystająca do rzeczywistości realnego Świata .To są właśnie te "trupy w szafie "

Od długiego czasu w Polsce powstaje fikcja prawna na skutek niedostosowania praw Unii do polskich praw .

Lista wpadek jest długa :

Widział Pan biopaliwa ?
A powstało 6 ustaw i jakieś 10 rozporządzeń o fikcjii .
A wiidział Pan recykling???
Także fikcja
A paliwa alternatywne ???

i tak dalej

A innowację Pan widział w Polsce ???

A ustawa jest .

itd ...itd ........


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 21:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 667
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
Mała lekcja czytania ze zrozumieniem ;)

Ustawa o ochronie danych osobowych określa zasady postępowania przy przetwarzaniu danych osobowych oraz prawa osób fizycznych, których dane osobowe są lub mogą być przetwarzane w zbiorach danych (art. 2 ust. 1 ustawy). (...) Zgodnie z powszechnie obowiązującą wykładnią osobą fizyczną jest człowiek uczestniczący w stosunkach prawnych. Zdolność prawna człowieka, a tym samym zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków ustaje z chwilą jego śmierci. Osoba zmarła nie może być podmiotem praw i obowiązków w stosunkach prawnych i nie może być uznana za osobę fizyczną. (...) ustawa o ochronie danych osobowych ma zastosowanie tylko do przetwarzania danych osobowych osób żyjących, a odmowę udzielania informacji na temat osób zmarłych z powołaniem się na ustawę o ochronie danych osobowych należy uznać za nieuzasadnioną.


A jako lekturę do poduszki proponuję... ustawę o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 r. (Dz. U. 1997 Nr 133 poz. 833).

Ignorantia iuris nocet...

Prawo w tym miejscu jest jasne i nie powinno podlegać dyskusji - konstrukcja polskiej ustawy i treść jej poszczególnych zapisów ustala tylko i wyłącznie ochronę danych osobowych osób żyjących. Wydawało mi się, że wszystkie osoby zainteresowane tym tematem mają mniejsze lub większe pojęcie o tej kwestii. Ale niestety widzę, że najwięcej fermentu sieją ci, którzy wiedzą najmniej, a uważają, że wiedzą wszystko... Dalsza dyskusja w tym miejscu jest zbędna.

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 21:14 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Panie Wojciechu
Zupełna racja

Tylko nie o tej ustawie piszemy a o nowym projekcie RODO przyjętym przez Rząd tydzień temu .
Ja tę ustawę przeczytałem a Pan nie i jej na oczy nie widział .A polecam do poduszki .
Implementującego Rozporządzenie do polskiego prawa .O tym piszemy cały czas . A nie o starej ustawie ,która była logiczna i spójna .
Pomyliło się Panu .

Panie Wojciechu

Ma Pan paskudny obyczaj .
Za wszelką cenę dopiec komuś .To podstawy nerwicy .

====================
Do poduszki polecam
odstresowujące lektury


Ostatnio edytowano 07 kwi 2018, 21:28 przez Kubuś, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 21:16 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Ale ponieważ widze ,iż to jest jednostronna wymiana i wielokrotna krytyka kończę i pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 21:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 04 wrz 2013, 07:54
Posty: 667
Lokalizacja: Koszuty / Środa / Śrem
To może ze mną jest coś nie tak, bo wydaje mi się, że to już zostało powiedziane:
Cytuj:
(...) niniejsze rozporządzenie nie powinno mieć zastosowania do osób zmarłych.


---

A o moją znajomość prawa i zdrowie psychiczne proszę się nie martwić ;)
Z ustawą o ODO znam się już prawie 5 lat i nie lubię powoływać się na coś, czego nie znam, a na nerwicę dobra jest herbatka z melisy - polecam :)

_________________
Pozdrawiam
Wojciech

***


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 kwi 2018, 21:35 
Offline

Dołączył(a): 27 lut 2010, 13:15
Posty: 1137
Jeszcze raz piszę .Chłop swoje a baba swoje

Rozporządzenie Rady nie obowiązują w Polsce .
To rozporządzenia Unijne nie obowiązujące w Polsce .
Polska implementacja nazywa się Ustawa o Ochronie Danych osobowych przejęta przez Rząd tydzień temu .
Tekst nie ma nic wspólnego z Rozporzadzeniem Rady .
Bo nie może mieć .
To polska implementacja...............................................

....................to właśnie tego projektu Rodo tak bardzo się wszyscy obawiają .
Pozdrawiam

==================
To nowy produkt prawny ,absurd prawny o 69 artykułach .
Szokujący w swojej treści .
90 procent ustawy to ustawa jak z administratorów baz wyrwać miliony PLN
Nie dla naszego skarbu Państwa ale dla niemieckich audytorów .
To powtórka z ISO
// od razu trzeba przypomnieć iż implementacja ISO od 9000 do 9014 kosztowała polskie firmy 12,5 miliarda PLN ,które wzięli niemieccy audytorzy ( w 95 % ).//czyli odebrali swoje dotacje unijne.


=================================
Ta ustawa bije wszelkie absurdy .
Nawet ustawę o biopaliwach ,których nie ma .

odsyłam do:


http://sciaga.pl/tekst/84430-85-lokomotywa_na_biopaliwa



====================================
No ale to przecież Państwo teoretyczne .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 09:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, 21:51
Posty: 348
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Proszę zaprzestać tych sporów o interpretacje prawne!
Proszę zwrócić uwagę że użyłem określenia "okresy "karencyjne"" ujęte w cudzysłów. Czyli byłem świadomy i dawałem poprzez cudzysłów znać że nie używam dokładnych definicji tylko bardzo uproszczonej przenośni. Istotne jest jedno - dostęp do ksiąg zwłaszcza w sieci jest trudniejszy niż był. Dysponenci aktów czyli archiwa diecezjalne wymusili zablokowanie części ksiąg. A z kolei system udostępniania tych ksiąg na FS związany jest z systemem "rolka mikrofilmu", to przy okazji "oberwały" księgi które nie są objęte żadnymi "sankcjami" mające to nieszczęście być na jednej rolce z zablokowanymi księgami. Wyraziłem też żal w stosunku do archiwów diecezjalnych że nie przystąpiły do żadnego z programów udostępniania swoich zasobów poprzez sieć komputerową. I bardzo proszę o nie kontynuowanie tego niepotrzebnego sporu gdyż mi jako laikowi nie sposób ocenić czyje argumenty są bardziej słuszne.
Jako że mamy okres wielkanocny proszę zapoznać się z odpowiedzią Jezusa na zadane przez Piłata pytanie: Co to jest prawda?

Pozdrawiam serdecznie,

Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 10:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Roman_Szynka napisał(a):
Jako że mamy okres wielkanocny proszę zapoznać się z odpowiedzią Jezusa na zadane przez Piłata pytanie: Co to jest prawda?


???

Pytanie o prawdę przytacza tylko Ewangelista Jan. I nie wspomina, aby Jezus na nie w jakikolwiek sposób odpowiedział.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 10:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, 21:51
Posty: 348
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Cytuj:
Pytanie o prawdę przytacza tylko Ewangelista Jan. I nie wspomina, aby Jezus na nie w jakikolwiek sposób odpowiedział.


Łukaszu o to właśnie mi chodziło. Ten brak odpowiedzi na to pytanie warto mieć na uwadze przy wszelkich sporach o prawdę.
I jeśli się nie mylę to jedyne pytanie pozostawione przez Jezusa bez odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 10:53 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Roman_Szynka napisał(a):
Cytuj:
Pytanie o prawdę przytacza tylko Ewangelista Jan. I nie wspomina, aby Jezus na nie w jakikolwiek sposób odpowiedział.


Łukaszu o to właśnie mi chodziło. Ten brak odpowiedzi na to pytanie warto mieć na uwadze przy wszelkich sporach o prawdę.
I jeśli się nie mylę to jedyne pytanie pozostawione przez Jezusa bez odpowiedzi.


Zawsze sobie to interpretowałem tak, że można nie odpowiadać na pytania zadane ze złą wolą czy szyderstwem.

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 11:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, 21:51
Posty: 348
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Cytuj:
Zawsze sobie to interpretowałem tak, że można nie odpowiadać na pytania zadane ze złą wolą czy szyderstwem.


Też prawda!

Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 11:28 
Offline

Dołączył(a): 08 sie 2013, 12:36
Posty: 111
W tym wątku pojawiają się jakieś dziwne informacje, że nowa ustawa o ochronie danych osobowych dotyczy również osób zmarłych.

Przecież w nowym projekcie ustawy o ochronie danych osobowych na samym początku znajduje się zapis:
Cytuj:
Art. 1. 1. Ustawę stosuje się do ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w zakresie określonym w art. 2 i 3 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie
o ochronie danych) (Dz. Urz. UE L 119 z 4.05.2016, str. 1), zwanego dalej „rozporządzeniem 2016/679”.


Czy od jakiegoś czasu zmieniła się wykładnia prawna znaczenia pojęcia "osoba fizyczna" i oznacza ona też osoby zmarłe?

I jeszcze poruszana kwestia, że "ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych)" nie będzie obowiązywało w Polsce to też dla mnie jakiś absurd...

_________________
Pozdrawiam
Tomasz Śledź


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 kwi 2018, 17:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
Napisalam o tym w poscie z 28 marca, cytuje siebie:
"Nie widze zwiazku czytajac tekst, video monologi chyba nic nowego nie wnosza,
szkoda mi czasu. Jakim sposobem moj przodek, ktory nie zyje od "wiekow" jest
dla "urzednikow": osoba fizyczna ?
Definicja: Istnienie osoby fizycznej ograniczone jest datą początkową - urodzeniem
oraz datą końcową - śmiercią.
Nie rozumiem i nie mam ochoty zrozumiec tego bezsensu."
====================================

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 kwi 2018, 10:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lis 2006, 07:34
Posty: 2353
Lokalizacja: Gniezno
Ks. prof. Mazurkiewicz: Kościół przyjmuje nowe standardy ochrony danych osobowych
http://www.niedziela.pl/artykul/35068/K ... dy-ochrony

_________________
Ala i Leszek Kabaciński-kabat53
http://www.leszekkabacinskikabat.com/
Springer+-1764iPriebe,Linette ej y
Brzeźniak:Kłecko,Łagiewniki Kościelne,Szamotuły,Koźmin,Obrzycko
Grempka,Srajek/Owczarczak/Majchrzak k/Kościana,Wyskoć,Wławie,Maciejewo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 kwi 2018, 16:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 paź 2007, 08:22
Posty: 2668
Lokalizacja: Poznan
„Dekret ogólny Konferencji Episkopatu Polski w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych w Kościele katolickim”.

Wszystko dotyczy osób fizycznych :!:

_________________
Hania
___________________________
Poszukuje aktu urodzenia Franciszek Thym, Tym, Timm, Timme, Thiem urodzony przed 1780 rokiem, zawod:młynarz

Haplogrupa V

Magiczne slowa: Prosze, Dziekuje, Przepraszam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 sty 2019, 14:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 cze 2007, 15:05
Posty: 1446
Lokalizacja: Gniezno-Poznan-Toronto
Krzysztof Dobrzynski napisał(a):
Ciagle mam w mysli wiele zyciowych sytuacji (wady przepisow o czym wspomina Lukasz):
-Jestem u lekarza specjalisty chorob skornych. 20 osob w poczekalni. Wychodzi lekarz z moja kartoteka I wola “pan Krzysztof Dobrzynski prosze”. Przeciez to jawne naruszenie danych osobowych.
-Czekam na wydanie lekarstwa w aptece. 20 osob w kolejce. A tu pani wola “pan Krzysztof Dobrzynski” I glosno opowiada jak mam uzywac lekarstwo. Przeciez to jawne naruszenie danych osobowych.
- Jestem na demonstracji przeciw “komus tam”. Policjant podchodzi I pyta sie o nazwisko jako swiadka przepychanki. Tlum ludzi naokolo mnie. Przeciez to jawne naruszenie danych osobowych.
i.t.d. i.t.d. setki zyciowych przykladow. Idiotyzmy gonia idiotyzmy. Lepiej niech kazdy ma w kieszeni 10mln EUR tak dla pewnosci jak bedzie zaskarzony o naruszenie tych idiotyzmow.

Znalezione w internecie:
Obrazek

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 sty 2019, 17:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, 19:57
Posty: 427
Lokalizacja: Gdynia, Grzegorzew pow. kolski
:-) :-) :-)
Dobre

_________________
Rafał Kędziora syn Leona.


1/4 Kędziorów ze Skowrońskimi ( Poznań - Środa Wlkp.), 1/4 Żurów z Banaszakami ( Kościan ), 1/4 Warteckich z Drabinami (Iwanowice - Brudzew Kolski ), 1/4 Durków z Przeorami ( Turek - Wilamów - Grzegorzew )


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 232 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL