Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Gdzie wystawić w internecie drzewo, tak żeby potencjalni spokrewnieni z Polski i zagranicy mogli mnie znaleźć?
MyHeritage - drogie. Za darmo z mocnymi ograniczeniami.
Ancestry - ponoc jeszcze droższe.

Witam!

Proszę spróbować na FS.

_________________
Parafia Pakosław(Sowy,Zaorle,Golejewko,Dubin,Domaradzice)- (Jarczewscy,Juskowiak, Błażejczak, Szymalka, Szulc)
Chorzemin- (Cieślik, Matysik,Piotrowscy, Gdeczyk, Kucharscy)
Kiełkowo- (Cieślik, Żok)
Łódź -(Wieder, Strycharek, Kaweccy)

Pozdrawiam-Maria

Pani Maria ma zupełną rację .

Takich opcji jak ma FS nie ma na żadnym innym płatnym portalu .
Szczególnie jak ktoś chce dojść do poważnych wywodów .
Jest jeszcze Genealogia Polska oparta na bazie TNG jak moje drzewo.
Pozdrawiam

Polecam Familu Search od Mormonow: https://www.familysearch.org/
Nie wiem czy mozna zaladowac plik czy trzeba wklapywac. Jest za darmo trzeba sie tylko zarejestrowac. Dosyc ladna ma prezentacje.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku

Z racji posiadania drzewa na moi krewni, które zostało wchłonięte przez MyHeritage, drzewo tam umieszczone mam całkiem spore (kilkanaście tysięcy osób). Wpisałem też duże fragmenty swojego wywodu przodków w inne podobne miejsca (np. https://en.geneanet.org/). Jednak nikt nie zgłosił się do mnie tą drogą. Natomiast, dzięki blogowi odnalazło mnie już kilkoro kuzynów. A co najciekawsze większość z tych osób w ogóle nie była zainteresowana genealogią - po prostu google im wskazał, że występuje tam ich nazwisko. Dlatego wydaje mi się, że takie miejsca jak MyHeritage itp. raczej rzadko się sprawdza w tą stronę. Co najwyżej jak ktoś znalazł ścieżkę do mnie, to odpisywał sobie dane. Kiedyś mnie to denerwowało, teraz już nie.

_________________
pozdrawiam
Maciej Markowski
blog genealogiczny Kim Oni byli

Nie mam 100% pewności, ale wydaje mi się, że zarówno Family Search, MyHeritage jak i inne tego typu portale nie są indeksowane przez Google. Dlatego nikt z zewnątrz nikogo w zamieszczonych tam drzewach nie znajdzie.

_________________
Pozdrawiam, Wojtek
-------------------------
https://wojciechgracz.pl
Taki już los poszukiwaczy, zanim się znajdzie grudkę złota, trzeba przesiać tony piasku.

Rekordy Myheritage i Geni są indeksowane przez Google Myślę, że tylko w przypadku osób zmarłych i w drzewach "otwartych". Natomiast kontakt z osobą wprowadzającą dane do tych drzew nie jest już tak łatwy i oczywisty. Dlatego, tylko osobom mocno zdeterminowanym może się udać nawiązać kontakt. Na blogu, często jest to tylko "jeden" klik myszką ...

_________________
pozdrawiam
Maciej Markowski
blog genealogiczny Kim Oni byli

Piekny blog. Widac pasjonata. Zycze dalszych sukcesow.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof Dobrzynski

Poszukuje wszelkich Dobrzynskich w okolicach Gniezna w XVII wieku

Z tym indeksowaniem przez Googla nie byłbym taki pewien. Zdarza się,że szukając czegoś w necie wyskakują mi dane z mojego drzewa,a na Family Search każą mi za moje wpisy płacić. juras