Krystyna z Kujaw napisał(a):
Łukasz Bielecki napisał(a):
Franciszka Karolewicz (...) najwyraźniej całkiem żywa
wychodzi za mąż w kościele w Świerczynie - rejestracja cywilna USC Garzyn:
http://szukajwarchiwach.pl/34/415/0/2.1 ... /#tabSkanyi wiek się zgadza i reszta...
A zmarła 17. rano i pochowana 19. ...
Może takie wytłumaczenie: przygarnęli jakąś osieroconą dziewczynkę w podobnym wieku i
podszyli ją pod swoją Franciszkę... (?)
No właśnie. Mogło być przejęcie tożsamości. Z początku myślałem, że ksiądz w 1865 roku pochował jakieś inne dziecko Karolewiczów wpisując dane Franciszki przez jakieś nieporozumienie (ojciec miał już nową żonę, matka nie żyła...), ale inne córki tej pary w podobnym wieku albo też umierają, albo są ich śluby później. Nie ma też w podobnym wieku innej Franciszki Karolewicz (mogła się zdarzyć pomyłka przypisania dziecka do rodziców - albo przy pogrzebie, albo przy ślubie).
Czyli albo w 1865 pochowano kogoś całkiem innego jako Franciszkę, albo cały pogrzeb był wymysłem, albo jakaś inna osoba po 1865 roku przejęła tożsamość Franciszki.