Wiktor Targowski = Bolesław RemiszewskiBolesław Remiszewski urodził się 22 maja 1891 w Zawierciu, zmarł 7 kwietnia 1981 roku w Poznaniu. Był synem Karola. W momencie wybuchu I wojny światowej liczył 23 lata. Został powołany do armii rosyjskiej. W 1917 roku doszło do rewolucji bolszewickiej i prawdopodobnie wówczas mógł opuścić szeregi carskiej armii. Wiadomo, że na przełomie 1918 i 1919 roku był organizatorem Milicji Ludowej w powiecie chełmskim. W okresie od 1911 do 1919 roku poznał Annę z Brodzic-Bonikowską, z którą zawarł związek małżeński. Należy wskazać, że brak dostatecznych danych, w chwili obecnej uniemożliwia opracowanie biogramu sprzed 1919 roku.
W 1919 roku na terenie miasta Chełmna i w powiecie chełmińskim funkcjonowało wiele organizacji porządkowych i bezpieczeństwa, których celem było zapewnienie porządku publicznego. Jedną z formacji była Milicja Ludowa, w której funkcję komendanta pełnił Bolesław Remiszewski. W maju 1919 roku stan tej formacji wynosił 2 oficerów, 5 podoficerów oraz 41 szeregowych. Po likwidacji Milicji Ludowej, Bolesław Remiszewski w dniu 1 sierpnia 1919 roku wstąpił w struktury Policji Państwowej. Następnie w latach 1919 – 1920 pełnił funkcję komendanta powiatowego Policji Państwowej w Lubartowie . Wtedy też urodziła mu się córka Jadwiga.
W rozkazie nr 147 Komendanta Głównego Policji Państwowej z dnia 9 stycznia 1922 roku wskazano, że na mocy dekretu o przeniesieniu nr 8325 z dnia 16 października 1921 roku, podkom. Bolesław Remiszewski, funkcjonariusz Policji Państwowej Okręgu Lubelskiego został przeniesiony na stanowisko podkomisarza do Policji Państwowej powiatu siedleckiego z dotychczasowym uposażeniem . Tam pełnił funkcję zastępcy komendanta powiatowego Policji Państwowej, a następnie na mocy dekretu nr 9113 z dnia 10 sierpnia 1923 roku został przeniesiony do powiatu bialskiego na stanowisko komendanta powiatowego .
Po utworzeniu Policji Państwowej, pierwszym komendantem powiatowym w Białej Podlaskiej został Józef Matulewicz, który pełnił swoją funkcję do 1 września 1923 roku . Następnie został skierowany na równorzędne stanowisko do Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Siedlcach. Funkcję komendanta powiatowego w Białej Podlaskiej z dniem 1 września 1923 roku objął kom. Bolesław Remiszewski . Od momentu objęcia stanowiska, Bolesław Remiszewski kontynuował prace na rzecz wyszkolenia oraz podnoszenia wykształcenia ogólnego podległych mu policjantów , a także na rzecz ograniczenia przestępczości na terenie powiatu bialskiego. Przyjęta wówczas taktyka zakładała przede wszystkim działalność prewencyjną, przez co zyskał sobie dużą popularność i szacunek wśród społeczności lokalnej . Dnia 1 lipca 1924 roku podkom. Bolesław Remiszewski został awansowany na stopień komisarza Policji Państwowej. Był to pierwszy i ostatni jego awans w strukturach tej służby. Co istotne, poczucie bezpieczeństwa wzrastało pomimo redukcji etatów w Komendzie Powiatowej Policji Państwowej w Białej Podlaskiej. W 1925 roku kom. Bolesław Remiszewski przygotował raport, w którym podkreślał bardzo dobry stosunek pomiędzy policją a władzą administracyjną, samorządem i wojskiem. Ponadto komendant wskazywał również na poprawny stosunek funkcjonariuszy do mniejszości narodowej i wyznaniowej .
Dnia 18 kwietnia 1925 roku, jeszcze jako kom. Bolesław Remiszewski, wziął udział w odprawie komendantów i naczelników komisariatów Policji Państwowej zorganizowanej w Lublinie . Następnie dnia 27 września 1925 roku z okazji 10-lecia Służby Bezpieczeństwa zorganizowano w ogrodzie zabawę, z której uzyskano dochód w wysokości 425 zł. Z tej okazji pracownicy świetlicy policyjnej Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Białej Podlaskiej wydali monografię „Dziesięciolecie służby bezpieczeństwa w powiecie bialskim, województwa lubelskiego”, która stanowiła zarys historii służb policyjnych na terenie powiatu bialskiego wraz ze zdjęciami funkcjonariuszy . W tym czasie pełniącym obowiązki komendanta powiatowego był kom. Bolesław Remiszewski.
Siedziba komendy znajdowała się w Białej Podlaskiej przy ul. Brzeskiej nr 18. Zastępcą komendanta powiatowego był asp. Jan Jaworski. W strukturach Komendy Powiatowej Policji Państwowej utworzono Ekspozyturę Śledczą, której kierownikiem został podkom. Paweł Tuz. Powiat bialski obejmował 2 miasta niewydzielone i 15 gmin, liczył 1456 km2 i wg spisu na dzień 30 września 1921 roku zamieszkiwało go 57,461 osób. Komendzie Powiatowej Policji Państwowej w Białej Podlaskiej podlegały Posterunki Policji Państwowej w Białej, Łomazach, Terespolu, Sworach, Kodenie, Piszczacu, Tucznie, Sitniku, Sidosku, Zalesiu i Huszczy . Inne dane wskazują, że w 1921 roku powiecie bialskim mieszkało 84,856 mieszkańców, a do 1937 roku ich liczba wzrosła do 127,504 osób . Warto podkreślić, że po 1920 roku stan liczbowy funkcjonariuszy Policji Państwowej w Białej Podlaskiej i powiecie bialskim wynosił do 150 funkcjonariuszy. W mieście przez długi czas istniał 10 osobowy oddział policji konnej. Powyższe dane pokazują, że na 1 policjanta przypadało wówczas 565,7 mieszkańca. Przyjęty i konsekwentnie realizowany system prewencyjny pod dowództwem kom. Bolesława Remiszewskiego spowodował, że przestępczość zaczęła systematycznie spadać. Jak wskazuje J. Sroka, jeżeli w 1921 roku odnotowano w mieście 26 zbrodni, z których wykryto 19; to w 1924 roku przestępstw tego typu było już 17 przy 11 wykrytych . W 1926 roku zlikwidowano Ekspozyturę Śledczą przy KP P.P. w Białej Podlaskiej, a dotychczasowy kierownik podkom. Paweł Tuz został przeniesiony na stanowisko naczelnika Urzędu Śledczego w Lublinie, po czym w 1927 roku powrócił do Białej Podlaskiej i został zastępcą kom. Bolesława Remiszewskiego. Następnie przeniósł się do Siedlec i na Pomorze, gdzie pełnił funkcję do 1939 roku.
W 1929 roku komendantowi powiatowemu w Białej Podlaskiej podlegało 12 posterunków Policji Państwowej (Zalesie, Huszcza, Kodeń, Kostomłoty, Łomazy, Tuczna, Piszczac, Sidorki, Sitnik, Swory, Biała Podlaska i Terespol) . Komisarz Bolesław Remiszewski pełnił funkcję komendanta powiatowego Policji Państwowej w powiecie Biała Podlaska do 12 lipca 1930 roku . W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że w okresie od 1925 roku do 1930 roku, pełniąc jeszcze funkcje komendanta, zmienił nazwisko na Wiktor Targowski . Przeszukując zasoby Archiwum Akt Nowych w Warszawie udało się odnaleźć informację na temat zmiany danych osobowych. W rozkazie nr 404 Komendanta Głównego Policji Państwowej w Warszawie z dnia 2 lipca 1928 roku odnajdujemy następującą informację: „zgodnie z decyzją Pana Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 16 kwietnia 1928. Nr 554/R/28 wydaną na podstawie dokumentów przedstawionych przez Komendanta P. P. pow. Bialskiego w woj. Lubelskim, komisarza Bolesława Remiszewskiego, - wymieniony powraca do właściwego swego imienia i nazwiska >>Wiktor Targowski<<” . Co istotne, Minister Spraw Wewnętrznych podkreślił, że komendant Remiszewski powraca do właściwego imienia i nazwiska…
Co istotne, pomimo wysiłków podejmowanych przez Policję Państwową, stan bezpieczeństwa i porządku publicznego w powiecie bialskim pozostawał na niskim poziomie. W 1928 roku na wyposażeniu policjantów było 4 konie służbowe, 2 rowery, 74 karabiny, 3 szable i 16 rewolwerów. Natomiast na początku lat 30. XX wieku, prawdopodobnie jeszcze za czasów kom. Wiktora Targowskiego, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Białej Podlaskiej otrzymała na stan pojazd marki Chevrolet. Komendant starał się szkolić swoich podwładnych, podnosić ich wiedzę i wykształcenie. Służyć temu miała „Rodzina Policyjna w Białej Podlaskiej”, która skupiała funkcjonariuszy i ich rodziny. Stowarzyszenie prowadziło przy posterunku policji w Białej Podlaskiej świetlicę, a następnie powołano w dniu 1 listopada 1924 roku „Koło Świetlicy Policyjnej” oraz zorganizowano bibliotekę . Co istotne, komendant Targowski znany był z pracy społecznej. Wiadomo, że w czasie swojej służby w Białej Podlaskiej pełnił funkcję sekretarza PWiWF [Przysposobienia Wojskowego i Wychowania Fizycznego – przyp. TW] .
Następnie Zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 marca 1930 roku kom. Wiktor Targowski został odznaczony po raz pierwszy srebrnym Krzyżem Zasługi, co zostało podane do wiadomości publicznej w rozkazie nr 484 Komendanta Głównego Policji w Warszawie z dnia 22 maja 1930 roku .
Następnie, już jako kom. Wiktor Targowski, objął on stanowisko komendanta powiatowego Policji Państwowej w Zamościu (1930 – 1936) . Z rozkazu nr 502 Komendanta Głównego Policji Państwowej z dnia 23 sierpnia 1930 roku dowiadujemy się, że na mocy dekretu nr 33718 z dnia 12 lipca 1930 roku został on przeniesiony ze stanowiska komendanta powiatowego Policji Państwowej w Białej Podlaskiej na stanowisko komendanta powiatowego w powiecie zamojskim .
Kom. Wiktor Targowski obejmował nowe stanowisko na trudnym terenie.
Dnia 23 kwietnia 1936 roku Komendant Główny Policji Państwowej w Warszawie wydał dekret nr III P. 5/124, na mocy którego komendant powiatowy Policji Państwowej w Zamościu kom. Wiktor Targowski obejmuje stanowisko Komendanta Powiatowego Policji Państwowej w Obornikach . Z kolei z doniesień prasowych wynika, że stanowisko objął w dniu 30 kwietnia 1936 roku zastępując dotychczasowego komendanta kom. Adama Popławskiego, który przechodził w stan spoczynku . Nie było to jednak możliwe z uwagi na fakt, że dnia 5 maja 1936 roku komendant kom. Wiktor Targowski wspólnie z naczelnikiem OSP w Zamościu prowadzili akcję ratowniczo-gaśniczą . Należy jednak wskazać, że już w drugiej połowie maja 1936 roku objął nowe stanowisko w Obornikach.
Należy wskazać, że komendantowi Wiktorowi Targowskiemu podlegało łącznie 5 posterunków Policji Państwowej, w której służyło ok. 65 policjantów. W związku z wejściem w 1936 roku życie przepisów powołujących gminy zbiorowe, reorganizacji uległa struktura Policji Państwowej na terenie powiatu obornickiego. Na mocy zarządzenia Wojewody Poznańskiego z dnia 20 czerwca 1936 roku w sprawie skasowania i utworzenia posterunków Policji Państwowej na terenie Województwa Poznańskiego w związku z powołaniem do życia gmin zbiorowych (Pozn. Dz. Woj., 1936, nr 29 poz. 431) powołano 5 nowych posterunków Policji Państwowej w Ryczywole, Rogoźnie, Obornikach, Murowanej Gośliny i Pamiątkowie , które obejmowały następujące obszary:
1. Posterunek Policji Państwowej w Obornikach – miasto Oborniki, miejscowości z gminy zbiorowej Oborniki-Północ (Bąblin, Dąbrówka Leśna, Jaracz, Kiszewo, Kiszewko, Kowanówko, łukowo, Nowołoskoniec, Oborniki Nadleśnictwo, Pacholewo, Podlesie, Rożnowo, Rudki, Słonawy, Stobnica, Stobnicko, Szczytno) oraz z gminy zbiorowej Oborniki-Południe (Bogdanowo, Chrustowo, Gołaszyn, Jaryszewo, Maniewo, Objezierze, Ocieszyn, Osowo, Popówko, Sławienko, Sycyn, Uścikówiec, Uścikowo, Wargowo, Wymysłowo).
2. Posterunek Policji Państwowej w Murowanej Goślinie – miasto Murowana Goślina oraz gminę zbiorową Murowana Goślina (Białęgi, Białężyn, Boduszewo, Brzeźno, Czernice, Długa Goślina, Głęboczek, Głębocko, Huciska, Kamińsko, Kąty Nadleśnictwo, Łoskoń Stary, Mściszewo, Nieszawa, Potrzanowo, Rakownia, Sławica, Starczanowo, Trojanowo, Uchorowo, Wojnowo, Zielonka, Zielonka Nadleśnictwo),
3. Posterunek Policji Państwowej w Ryczywole – gminę zbiorową Ryczywół (Bukowiec, Gościejewko, Igrzyna, Ninino, Piotrowo, Połajewice, Radom, Ryczywół, Sierakówko, Skrzetusz, Tłukawy, Wiardunki, Zawady) oraz część z gminy zbiorowej Oborniki-Północ (Lipa, Ludomy, Ludomicko),
4. Posterunek Policji Państwowej w Rogoźnie – miasto Rogoźno oraz gminę zbiorową Rogoźno (Boguniewo, Budziszewice, Budziszewko, Boruchowo, Dąbrówka Ludomska, Garbatka, Gościejewo, Kaziopole, Laskowo, Nienawiszcz, Owczegłowy, Owieczki, Parkowo, Słomowo, Studzieniec, Tarnowo),
5. Posterunek Policji Państwowej w Pamiątkowie – obejmujący gminę zbiorową Oborniki-Południe (Baborowo, Górka, Lulin, Lulinek, Nieczajna, Pamiątkowo, Popowo, Przecław, Ślepuchowo, Zielątkowo, Żukowo, Żydowo) .
Wg danych na dzień 2 czerwca 1936 r. Komenda Powiatowa Policji w Obornikach oraz Posterunek Policji Państwowej w Obornikach zajmowały budynek przy ul. Jagiellońskiej. Obsadę personalną stanowiło 12 funkcjonariuszy. Dla Policji Państwowej przeznaczonych zostało 13 izb o łącznej powierzchni 241 m2, z których na biura przeznaczono 5 izb, na koszary 2 izby, a na mieszkania dla funkcjonariuszy 6 izb . Odnosząc się do Posterunku Policji Państwowej w Ryczywole, jego siedzibą był budynek wynajmowany przez Komendę Powiatową Policji Państwowej w Obornikach w okresie od 1 października 1935 roku do dnia 30 września 1940 roku, za który płaciła czynsz roczny w wysokości 336 zł. Budynek liczy 4 izby o łącznej powierzchni 49 m2, z których 2 izby przeznaczone są do celów służbowych, a 2 na koszary lub do innych celów służbowych. Stan etatowy 3 funkcjonariuszy . Posterunek Policji Państwowej w Rogoźnie znajdował się przy ul. Wielkiej Poznańskiej, liczył łącznie 14 izb o powierzchni 280 m2, z których 2 izby przeznaczone do celów służbowych, 2 izby na koszary, 4 izby na mieszkania służbowe i 6 izb na mieszkania prywatne. Stan etatowy wynosił 5 funkcjonariuszy . Z kolei powołany w 1935 roku Posterunek Policji Państwowej w Pamiątkowie znajdował się w pozyskanym do dnia 30 czerwca 1942 roku budynku liczącym 14 izb o łącznej powierzchni 168 m2, z których 2 izby przeznaczone do celów służbowych, 1 na koszary, a 9 na mieszkania prywatne wynajmowane za 439 zł rocznie. Stan etatowy Posterunku P.P. w Pamiątkowie wynosił 3 funkcjonariuszy P.P. . Posterunek Policji Państwowej w Murowanej Goślinie w 1938 roku mieścił się przy ul. Pierackiego 45, a jego obsadę stanowiło 4 funkcjonariuszy. Warto w tym miejscu również zauważyć, że w II poł. Lat 30, powiat obornicki liczył 966 km2 i prawie 51 tys. mieszkańców. Jak można zauważyć, kom. Wiktor Targowski został przeniesiony na znacznie mniejszy rejon pod względem terytorialnym i demograficznym, a jednocześnie podlegało mu znacznie mniej funkcjonariuszy niż w powiecie bialskim czy zamojskim. Ponadto w 1936 roku na terenie powiatu obornickiego służyło 27 policjantów i jeżeli podzielić liczbę ludności przez łączny stan etatowy obornickiej policji, to okazuje się, że na 1 funkcjonariusza przypadało prawie 1889 mieszkańców…
Od momentu objęcia stanowiska, kom. Wiktor Targowski usiłował przenieść swój styl pracy i zaangażowanie w służbie na teren powiatu obornickiego. Z doniesień prasowych wynika, że już w marcu 1937 roku przewodniczył walnemu zebraniu Ligi Morskiej i Kolonialnej w Obornikach , a na przełomie marca i kwietnia 1938 roku w sali Wydziału Powiatowego w Obornikach przewodniczył obradom walnego zebrania zarządu obwodu Związku Harcerstwa Polskiego, w trakcie którego wybrano nowy Zarząd Obwodu ZHP, w którym kom. Wiktor Targowski został kierownikiem nowych kół . Tego samego roku, w dniach 22-23 lipiec 1938 roku w Obornikach przeprowadzono zawody sportowe policyjne, które otworzył Komendant Powiatowy Policji Państwowej w Obornikach kom. Wiktor Targowski. W zawodach udział wzięło 19 funkcjonariuszy z komend powiatowych z Obornik i Szamotuł, a nagrodę ufundowali komendanci powiatowi z Obornik i Szamotuł . Niedługo potem, bo w sierpniu 1938 roku komendant powiatowy Policji Państwowej w Obornikach kom. Wiktor Targowski został przewodniczącym komitetu budowy Przystani Wioślarskiej Związku Strzeleckiego w pobliżu klasztoru pofranciszkańskiego i miał obejmować: wodny ośrodek sportowy, świetlicę oraz strzelnicę małokalibrową. Przy budowie współpracowali członkowie organizacji „Orleta” i „Strzelcy” . Ponadto w 1939 roku obyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze „Rodziny Policyjnej” w Obornikach. Zebranie otworzył i przewodniczył kom. Wiktor Targowski. Ustępującemu Zarządowi udzielono absolutorium, a w skład nowego zarządu weszli: Maria Markowska, Maria Baszkowa, Helena Jakubowska, Wiktor Targowski, Franciszek Klimiuk i Roman Stefaniak. Uchwalono także budżet na 1100 zł . Następnie dnia 21 czerwca 1939 roku w świetlicy Komendy Powiatowej Policji Państwowej w Obornikach odbyło się walne zebranie Policyjnego Klubu Sportowego. Skład Zarządu tworzą: prezes – Roman Stefaniak, wiceprezes – Franciszek Klimiuk, sekretarz – Czesław Pieczyński, skarbnik – Władysław Podulko. Komisję Rewizyjną utworzyli: Piotr Mantas, Kazimierz Rajewski, Józef Śniadek. Skład Sądu Rozjemczego weszli kom. Wiktor Targowski, Franciszek Dobrowolski, Józef Kachel, Antoni Nowaczyk i Stanisław Pliszka .
Od momentu objęcia stanowiska komendanta powiatowego, kom. Wiktor Targowski udał się na inspekcję podległych mu posterunków. W tym czasie komendantem posterunku w Rogoźnie był przod. Jan Pluciński. Jak wynika z akt postępowania dyscyplinarnego, kom. Wiktor Targowski w czasie inspekcji placówki w Rogoźnie miał się wyrazić do komendanta posterunku, że długo nim nie pozostanie, a ujawniając pajęczynę, miał wyrazić się, że Wielkopolanie są „patriotami za pieniądze”. Niedługo potem stosunku pomiędzy funkcjonariuszami uległy znacznej poprawie do czasu, aż do Posterunku Policji Państwowej w Rogoźnie został przydzielony post. Władysław Oliwka. Od stycznia 1939 roku ponownie wybuchł konflikt pomiędzy komendantami, a oliwy do ognia dolewał sam post. Władysław Oliwka. Jak informował przod. Jan Pluciński, kom. Wiktor Targowski był stronniczy w konflikcie pomiędzy posterunkowym Oliwką a nim. W efekcie przod. Jan Pluciński wnosił o przeniesienie go do innej jednostki organizacyjnej Policji Państwowej, jednakże raport został odrzucony. Jak wynika z akt postępowania dyscyplinarnego, przod. Jan Pluciński wskazywał, że komendant powiatowy zarzucał mu przyjmowanie w Rogoźnie łapówek, pożyczanie pieniędzy od Niemców oraz miał wymuszać na nim ujęcie sprawców wybicia szyb dając mu termin 1 dnia pod groźbą „zamknięcia”. Jak informował przod. Jan Pluciński, na skutek rozstroju zdrowia psychicznego otrzymał zwolnienie lekarskie na 8 dni, które to zaświadczenie lekarskie nie zostało uznane przez kom. Wiktora Targowskiego, który uważał swojego podwładnego za osobę niegodną zaufania i fałszywą. Ciągłe szykany i podkopywanie autorytetu doprowadziły komendanta posterunku Policji Państwowej w Rogoźnie do rozstroju zdrowia psychicznego i chęci przeniesienia się do innej jednostki. Należy również wskazać, że ostatecznie przeciwko przod. Janowi Plucińskiemu przeprowadzone zostało dochodzenie w sprawie karnej, które zakończyło się zawieszeniem go w czynnościach służbowych z dniem 27 czerwca 1939 roku. Następnie, na skutek zawiadomienia przod. Jana Plucińskiego, z dniem 24 lipca 1939 roku na mocy decyzji o wdrożeniu postępowania dyscyplinarnego przeciwko kom. Wiktorowi Targowskiemu i post. Władysławowi Oliwce wszczęto postępowanie dyscyplinarne za niedbałe i stronnicze postępowanie przeprowadzone przeciwko przod. Janowi Plucińskiemu.
Z akt postępowania dyscyplinarnego przeciwko kom. Wiktorowi Targowskiemu wynika, że decyzją Komendanta Głównego Policji Państwowej w Warszawie z dnia 13 marca 1936 roku (nr III D.1/27) został ukarany upomnieniem za niedbalstwo służbowe, a w dniu 5 kwietnia 1936 roku decyzją Komendanta Głównego Policji Państwowej (nr III – D.1/27) został ukarany 3-dniowym aresztem za niedbalstwo. W czasie swojej służby nie otrzymywał pochwał i nagród, ale został odznaczony srebrnym krzyżem zasługi, Medalem Dziesięciolecia, Brązowym i Srebrnym Medalem „Za Długoletnią Służbę”. Jak wynika z opinii zawartej w aktach „komendant powiatowy specjalnie się nie wyróżnia”. Przeprowadzone postępowanie wskazało, że przewinienie popełnione przez kom. Targowskieo może wyczerpywać znamiona przestępstw wskazanych w art. 192, art. 286 i art. 144 k.k. i art. 126 rozporządzenia o Policji Państwowej. Komendantowi zarzucono, że w postepowaniu przeciwko przod. Janowi Plucińskiemu nie był obiektywny, nie wziął pod uwagę jego długoletniej służby, zasług jako uczestnika Powstania Wielkopolskiego. Prowadzący postępowanie wnosił o ukaranie komendanta karą 14 dni aresztu i pozbawieniem go stanowiska komendanta powiatowego Policji Państwowej w Obornikach. Postępowanie prowadzone przez Komendę Wojewódzką Policji Państwowej w Poznaniu zakończyło się dnia 31 lipca 1939 roku . Nie wiadomo, jak potoczyły się losy kom. Wiktora Targowskiego w sierpniu 1939 roku. Dnia 30 sierpnia 1939 roku Komendant Główny Policji Państwowej w Warszawie na mocy orzeczenia za niedbałe i stronnicze, a także krzywdzące prowadzenie postępowania wobec podwładnego nałożył na kom. Wiktora Targowskiego karę 14 dni aresztu . W księdze rejestracyjnej kary dla oficerów Policji Państwowej był to ostatni wpis.
Co istotne, kom. Wiktor Targowski od 1930 roku miał wystawiane pozytywne opinie służbowe. W okresie od 1930 roku do 1935 roku, a następnie od 1937 do 1939 roku wystawiono mu ocenę bardzo dobrą (5), a tylko i wyłącznie w 1936 roku (kiedy ukarano go upomnieniem i karą aresztu) wystawiono mu ocenę dobrą (4) . Nadto należy wskazać, że ostatni awans Wiktor Targowski otrzymał w 1924 roku. Było to mianowanie na wyższy stopień oficerski (dnia 1 lipca 1924 roku na stopień komisarza).
Prawdopodobnie kom. Wiktor Targowski nigdy nie odbył kary aresztu nałożonej przez Komendanta Głównego Policji Państwowej gen. bryg. Kordiana Zamorskiego w dniu 30 sierpnia 1939 roku. Należy bowiem zauważyć, że był to czas napięć w relacjach polsko-niemieckich, licznych ucieczek Niemców z terenu powiatu obornickiego do III Rzeszy Niemieckiej, a w powietrzu czuć było zbliżającą się wojnę polsko-niemiecką. Posterunki Policji Państwowej stały się punktami zbornymi dla Obrony Narodowej, w których na wypadek wojny wydawano broń powołanym do Batalionu Obrony Narodowej mężczyznom. Dnia 1 września 1939 roku Polska została zaatakowana przez Wehrmacht, a 7 września 1939 roku pierwsze oddziały niemieckie zajęły Oborniki. W okresie od 1 do 7 września 1939 roku obornicka Policja Państwowa została ewakuowana na wschodnie tereny państwa polskiego.
Wojenne losy kom. Wiktora Targowskiego zostały przedstawione w artykule „Wojenne losy komendantów policji państwowej w Obornikach. Józef Holzhausen i Wiktor Targkowski ps. „Witold” w OZHK nr 15/2020 (s. 83 – 94) przez p. Waldemara Górnego. Z lektury można się dowiedzieć, że kom. Wiktor Targowski został komendantem Policji Polskiej w Końskich, co było konsekwencją wydania w dniu 30 października 1939 roku odezwy do wszystkich policjantów pełniących w dniu 1 września 1939 roku służbę w strukturach Policji Państwowej do stawienia się w urzędzie niemieckiej policji lub starostwa niemieckiego. Przedwojenni polscy policjanci wstępowali w szeregi nowej Policji Polskiej, jako formacji pomocniczej dla policji niemieckiej, która na terenie Generalnego Gubernatorstwa miała pełnić funkcje porządkowe. Także Kom. Wiktor Targowski stał się jej funkcjonariuszem i został komendantem posterunku w Końskich w obecnym woj. świętokrzyskim. Poza obowiązkami służbowymi wynikającymi z pracy w „granatowej policji” był także członkiem Armii Krajowej i przyjął pseudonim „Witold”, a wg innych źródeł również „Wiktor” . Z racji zajmowanego stanowiska wszedł w struktury referatu wywiadowczego. Jak wynika z artykułu Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej poświęconego szpitalu w Końskich w latach 1939 – 1945 „podczas nauki obchodzenia się z bronią ranni zostali "Socha" - Marian Czerwieński i Sycz. Ranę Czerwieńskiego /postrzał lewej dłoni/ można było leczyć ambulatoryjnie, natomiast rana Sycza wyglądała groźnie - postrzał w brzuch. Wymagała leczenia, a przynajmniej obserwacji szpitalnej. S. Karolina i kpt. Wiktor Targowski - Komendant Granatowej Policji w Końskich, a zarazem członek komórki AK w Policji, zdołali przekonać żandarmerię niemiecką, że obaj młodzieńcy padli ofiarą bandyckiego napadu rabunkowego /czy im naprawdę uwierzono - to druga sprawa/.” . Z kolei z innych informacji poświęconych Armii Krajowej na terenie Kielc można dowiedzieć się, że „Wiktor Targowski „Witold” został wciągnięty do prac delegatury i pod koniec 1944 roku zaczął tworzyć wywiad i kontrwywiad Delegatury”.
Referatem IX pozostała Służba Ochrony Powstania, choć wiosną 1943 roku używano już nazwy Wojskowa Służba Ochrony Powstania. Na czele referatu w dalszym ciągu stał Wiktor Targowski „Witold”. Należy podkreślić, że Służba Ochrony Powstania została powołana w 1941 r. przez komendanta AK w porozumieniu z Delegatem Rządu i „(…) była to formacja, która przygotowywała się do wystąpienia po odejściu Niemców. Żadnych zadań bieżących jej nie powierzano. Zadaniem jej było więc opanowanie, a następnie ochrona obiektów wojskowych, budynków instytucji użyteczności publicznej, zakładów przemysłowych, urządzeń komunikacyjnych i telekomunikacyjnych, zorganizowanie obrony przeciwpożarowej, przeciwgazowej i przeciwlotniczej. Z czasem zadania te rozszerzono na zwalczanie dywersji i partyzantki wroga oraz na dozór jeńców. Oddziały SOP miały składać się z roczników starszych (1903 – 1891). Na początku 1943 nazwę SOP zmieniono na Wojskową Służbę Ochrony Powstania. Cel tej modyfikacji był wyłącznie propagandowy - chodziło o zwiększenie prestiżu SOP przez podniesienie go do rangi służby >>wojskowej<<” . Oznacza to, że kom. Wiktor Targowski, po opuszczeniu terenów przez Niemców, miał za zadanie zorganizować służbę policyjną w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego na wyzwolonych terenach. Z uwagi na reorganizację SOP w WSOP, zmianie uległy również stopnie służbowe i tak Wiktor Targowski z komisarza stał się kapitanem.
Szerzej o działalności kom. Wiktora Targowskiego można dowiedzieć się również z artykułu „W Kedywie i partyzantce” zamieszczonego w Zeszytach kombatanckich (nr 36), z treści którego dowiadujemy się, że „(…) na dekonspirację przed naszym zespołem zdecydował się także komisarz policji granatowej w Końskich, kpt. Targowski, jak się okazało szef referatu IX Komendy Obwodu i przewodniczący Sądu Specjalnego. Był to smukły, przystojny oficer, około 190 cm wzrostu, z sumiastymi siwymi wąsami, budzący respekt swoją postawą i nienagannymi manierami. Przeciekały do nas informacje o jego próbach osłaniania ludzi z podziemia. Zapamiętałem jeden taki przypadek: żandarmeria wraz z policją granatową przeprowadzała rewizję w jakiejś wsi. Kpt. Targowski, otwierając szafę, ujrzał stojący tam karabin. Zamknął szafę mówiąc stojącemu za nim żandarmowi: „Alles in Ordnung”. Działalność komisarza musiała wzbudzić wątpliwości gestapo, gdyż w czasie masowych aresztowań w sierpniu 1943 r. został wywieziony do obozu koncentracyjnego. To, że nie rozstrzelano go na miejscu, dowodzi, że nie został zdradzony przez nikogo z uczestników konspiracji, gdyż dla przewodniczącego Sądu Specjalnego nie miano żadnych skrupułów” . Aresztowanie kom. Wiktora Targowskiego potwierdza również W. Borzobohaty, który wskazuje, że kpt. Targowski został aresztowany w dniu 20 sierpnia 1943 roku . Tego dnia Niemcy zorganizowali zakrojoną na szeroką skalę obławę w Końskich. Tysiąc żandarmów miało otoczyć miasto, a Gestapo rozpoczęło masowe aresztowania. Opierając się na informacjach dostarczonych przez konfidentów zatrzymano przeszło 400 osób. W odpowiedzi na taką akcję, cichociemny podpor. Waldemar Szwiec ps. „Robot” wraz ze swoim oddziałem liczącym 64 ludzi dokonał w nocy z dnia 31 sierpnia na 1 września 1943 roku ataku na miasto Końskie i okolicę, w której zgodnie z szacunkami Marka Jedynaka stacjonowało około 1800 Niemców i Ukraińców. Była to jedna z najbardziej spektakularnych akcji Armii Krajowej w czasie II wojny światowej .
Z zebranych materiałów i dotychczasowych badań wynika, że kpt./kom. Wiktor Targowski został dnia 20 sierpnia 1943 roku zatrzymany i osadzony w obozie koncentracyjnym. Prawdopodobnie przy osadzaniu nastąpił błąd przy rejestracji, gdyż brak jest informacji na temat więźnia Wiktora Targowskiego”. Należy jednak podkreślić, że na portalu
www.straty.pl pod nazwiskiem „Wiktor Tarkowski” znaleźć można informację, że więzień przybył do KL Auswchitz dnia 12 lipca 1943 roku i nadano mu numer 129739 . Został on umieszczony w bloku nr 20 w sali nr 8 .
Prawdopodobnie Wiktor Targowski i Wiktor Tarkowski to ta sama osoba, tym bardziej, że z danych wynika, że nie został on stracony. Brak danych co do samego pobytu Wiktora Targowskiego w obozie koncentracyjnym skłania do wyciągnięcia wniosków, że prawdopodobnie przebywał on do momentu wyzwolenia przez Armię Czerwoną.
Wiadomo, że po zakończeniu wojny, Wiktor Targowski powrócił z rodziną do Poznania. Na chwilę obecną wiadomo, że Bolesław Remiszewski ożenił się z Anną z Brodzic-Bonikowską (ur. 6.08.1883), z którą miał córkę Jadwigę (ur. 30.10.1920 r.). W okresie od 1925 do 1930 roku, zmienił nazwisko na Wiktor Targowski. Jadwiga Targowska zmarła w Poznaniu dnia 26.10.1950 roku, a jego żona - Anna Targowska dnia 27.06.1956. Wiktor Targowski zmarł 7.04.1981 roku w Poznaniu. Wszyscy trzej zostali pochowani w jednym grobie na cmentarzu jeżyckim przy ul. Nowina w Poznaniu. Na chwilę obecną nieznane są losy powojenne ostatniego przedwojennego komendanta powiatowego Policji Państwowej w Obornikach. Prawdopodobnie interesowało się nim UB, które posiadało w swojej strukturze komórkę odpowiedzialną za inwigilację przedwojennych policjantów i ich działalności w czasie II wojny światowej.