O słowie na literę K było niedawno na forum:
viewtopic.php?f=5&t=12612Co się zaś tyczy słowa na literę B to ciekawie wyglądają bardzo liczne oboczności nazwisk wielce prawdopodobnie z nim związanych:
http://www.stankiewicze.com/index.php?kat=44&sub=788ponoć od (prof. Rymut ?):
od burda ‘awantura’, burdać się ‘przewracać się, rozrzucać’. Etymologia jest działem nauki równie ciekawym jak i ryzykownym co do wyciagania z niej jednoznacznych wniosków. Całkiem podobnie jak w genealogicznych poszukiwaniach kiedy brakuje źródeł a pozostają przesłanki i przypuszczenia...
Migracjami wołoskimi i z Bałkanów na teren obecnej Polski kiedyś mocno się interesowałem.
Migracje te zakończyły się dość dawno temu (wiek XVI) i wydaje się że na tereny Wielkopolski bezpośrednio nie dotarły.
Warto jednak zwrócić uwagę że był to lud z wielkim doświadczeniem w hodowli owiec.
Owca to gatunek zwierzaka dość trudny w hodowli, wymagający sporej wiedzy.
Owczarze w wiekach późniejszych pozostali ruchliwą i bardzo cenioną grupą pracowników, najczęściej wolnych ludzi.
Jak poszukać wpisów na genealogicznych forach o owczarzach to najczęściej dotyczyć będą one problemów z tym jak szybko i odlegle się potrafili się tacy pradziadkowie przemieszczać...
Może więc wraz z licznymi i szybkimi migracjami słowo na literę B stało się tak powszechne ?
Opracowania etymologiczne zdają się milczeć na ten temat...