Od gniazda, domu książęcego czy jeziora?
Jakie jest źródło nazwy „Gniezno”? Jak to, jakie? – oburzy się niejeden czytelnik. Przecież już Gall Anonim pisał: – Był mianowicie w mieście Gnieźnie, które w słowiańskim tłumaczy się jako gniazdo, książę imieniem Popiel.
Tak samo rozszyfrowywały nazwę pierwszej stolicy kolejne nasze kroniki, a Jan Długosz dodał, że mityczny Lech: – Tutaj także znalazł na wysokich i wyniosłych drzewach orle gniazdo.
Sprawa nie jest jednak taka prosta i już od ponad 150 lat wywołuje spory historyków, archeologów i językoznawców.
Gniezno czy Kneźno?
Jako pierwszy pochodzenie „Gniezna” od gniazda odrzucił Joachim Lelewel. Jego zdaniem, nazwa pierwszej stolicy ma związek ze słowem „kneź”, czyli książę. Za nim poszedł znany powieściopisarz Józef Ignacy Kraszewski, który w Starej Baśni stolicę Polan nazywa „Kneźno”.
Również wielki historyk polski Oswald Balzer odrzucał pochodzenie nazwy „Gniezno” od gniazda. – Pogląd, iż nazwa tej miejscowości brzmiała pierwotnie Kniezno lub Kniezna (siedziba kniezia, księcia) zdaje się być bardziej zasadny – pisał Balzer w 1916 r. Jego zdaniem, dopiero z czasem – dzięki podobieństwu słów „kniezno” i „gniazdo” – pierwsza stolica zmieniła nazwę na „Gniezdno”.
Kormorany i czaple
Te hipotezy nie zostały jednak powszechnie zaakceptowane. – Gniezdno (dawny przymiotnik: gnieździeński) od gniazda rzeczono, nie, jak zmyślano, od „kniezia” jakiego – pisał w 1927 r. Aleksander Brückner.
I takie pochodzenie nazwy pierwszej stolicy zyskało sobie powszechne poparcie uczonych. Ale miano miało nadać nie gniazdo orła, a... czapli lub kormoranów! – Niemożliwą jest rzeczą, aby od jednego gniazda, choćby nawet było to gniazdo orła, cała okolica została nazwana – uznał Piotr Bąk. – Musiały tu być kolonie gniezdne dużych ptaków, liczące setki i tysiące wielkich gniazd, rzucających się w oczy z daleka (...) Jest rzeczą prawdopodobną, że na miejscu dzisiejszego Gniezna przed wiekami istniała (...) kolonia gniazd czapli lub kormoranów.
Gród księcia
Zupełnie niedawno jednak (w 2001 r.) wybitny archeolog Witold Hensel powrócił do dawnej hipotezy Lelewela.
Zwrócił on uwagę, że w niektórych najstarszych zapisach pierwsza stolica nazywana jest „Gnezdun”. Pierwszy człon, tak jak Lelewel, Hensel wiąże ze słowem „kneź”. Natomiast końcówka –dun jest jego zdaniem pochodzenia celtyckiego i oznacza „dwór” lub „gród”. Całość nazwy rozszyfrowuje zatem jako „knizen-dun” czyli „dwór księcia” lub „gród księcia”.
Przeciwko temu jednak zaprotestował znany językoznawca Jerzy Nalepa. – Wyraz „kneź” w tej postaci w języku polskim jest nowotworem, ukutym pod wpływem innych języków słowiańskich – pisze Nalepa. – Polskim wariantem tego wyrazu jest „ksiądz” dziś kapłan katolicki oraz „książę” członek dynastii panującej lub rodu arystokratycznego, któremu ten tytuł przysługiwał.
Dodajmy, że Nalepa odrzuca też pochodzenie nazwy pierwszej stolicy od koloni gniazd ptaków wodnych. – Przede wszystkim z miejsca skreśliłbym kormorany, jako ptaszyska w krajobrazie polskim – wyjąwszy głównie bliższe morzu Mazury i Pomorze – obce i zgodnie z tym faktem nie mające własnej słowiańskiej nazwy, a więc tym samym śladów w polskim nazewnictwie geograficznym – pisze ten uczony. – Pozostałyby czaple. Ale w takim razie miejsce, na którym powstała pierwsza stolica Polski nosiłoby raczej nazwę od czapli. (...) Nasuwa się więc pytanie, dlaczego Gniezno nie nazywa się „Czaplisko”, „Czaplin”, „Czaplino” lub po prostu „Czaple”?
Gnieździeń nad jeziorem Gniezno
Jerzy Nalepa uważa, że pierwotnie wyraz „Gniezdno” był przymiotnikiem. – Nasuwa się pytanie, co on pierwotnie określał, to jest jaki po nim następował rzeczownik – zastanawia się Nalepa.
Przypomina przy tym szereg nazw jezior z Pojezierza Wielkopolsko-Kujawskiego mających nazwy zakończone, tak jak Gniezno, na –no: Błędno, Brzeźno, Grzybno. Lipno, Łopienno, Tuczno i wiele innych. Uważa więc, że pierwotnie nazwa „Gniezno” odnosiła się do jeziora (jezioro Gniezdno). Nalepa nawet wskazuje, o które z gnieźnieńskich jezior może chodzić. – Jego do dziś zachowana część nosi nazwę „Jelonek” – twierdzi.
Nalepa sądzi, że „Gniezdno” pochodzi od „gniazda”, ale nie jakiegoś rzeczywistego siedliska orła lub czapli. – Podstawą tej nazwy było zapewne metaforyczne określenie wyróżniającej się w całej ziemi Polan (...) góry, noszącej dziś nazwę Góry Lecha* – pisze uczony. – Od tej właśnie wyniosłej i stromej góry moim zdaniem utworzona została nazwa jeziora, to jest „Gniez(d)no [Jezioro]”.
Sama zaś góra miała nosić nazwę „Gnieździeń”. Nalepa tak właśnie odczytuje niektóre z najstarszych zapisów np. „Gnezden”.
Na tej górze, około 940 r., Piastowie zbudowali gród, który początkowo nazywał się „Gnieździeń grod”, a później tylko „Gnieździeń”. Nazwa ta funkcjonowała do końca XII w. Potem nagle zanika. Nalepa zastanawia się, czy przyczyną tego nie był upadek grodu gnieźnieńskiego. – Nie wiem. Może na to pytanie mogliby odpowiedzieć archeologowie? – pyta uczony.
Odpowiedzi nie muszą jednak szukać archeologowie, bo można ją znaleźć w źródłach pisanych: – Zatem w roku pańskim 1192 gród gnieźnieński został spalony i klasztor tamże – czytamy w Roczniku Kapituły gnieźnieńskiej.
W związku z przejściowy upadkiem, nazwa grodu została wyparta przez nazwę jeziora. Z czasem została też uproszczona: z „Gniezdna” powstało „Gniezno”.
Jerzy Nalepa kończy artykuł oświadczeniem, iż swojej hipotezy nie uważa za ostateczne rozstrzygnięcie sporu o pochodzenie nazwy pierwszej stolicy. – Mogło być tak, jak napisałem, mogło też być inaczej – przyznaje Nalepa.
Na pewno uczeni jeszcze długo będą mieli o co się spierać.
Paweł Miłosz
(na podstawie artykułu J. Nalepy, z rocznika Slavia Antiqua za 2005 r.)
* Nazwa Góra Lecha pochodzi zapewne dopiero z XIX w.
|