W Strzelnie na kamienicy w Rynku jest tablica pamiątkowa wybitnego fizyka.
"Przyspieszone" doniesienie o śmierci zapewne było wynikiem jakiegoś nieporozumienia na łączach agencyjnych, dawniej nie było to takie rzadkie. Raczej wykluczam możliwość, aby Kurier rzecz całą po prostu zmyślił.
Gdy już jesteśmy przy noblistach, to warto zapoznać się z tą stroną:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_lau ... olsk%C4%85Jak się okazuje, sprawa tego ilu było "polskich" noblistów jest w dużej mierze umowna z uwagi na zmiany polityczne, emigrację i międzynarodowe pole działań niektórych z tych osób.
W każym razie warto wiedzieć, że oprócz "kanonicznej" listy (Skłodowska-Curie, Sienkiewicz, Reymont, Miłosz, Wałęsa i Szymborska), było jeszcze ze dwa razy tyle osób o różnym stopniu związków z naszym krajem, z których to też możemy być dumni i ich nie zapominać. Szczególnie myślę tu o polskich Żydach o różnym stopniu asymilacji.