Dzięki testowi DNA na MyHeritage i zbieżności nazwisk udało mi się nawiązać z dalekim krewnym, mieszkającym w Niemczech. Jego ojciec - nie było powiedziane to wprost, ale tak się domyśliłem - zginął na froncie wschodnim, a matka z dziećmi w 1945 wyjechała. Krewny podzielił się ze mną mapką Chmielinki, którą musiał wykonać jeden z jej przedwojennych mieszkańców. W większości widzimy tu potomków olęderskich osadników. Postanowiłem, że też się nią podzielę, bo dla badających obszary lwówecko-nowotomyskie może to być gratka