Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Dzień dobry

Jako poszukiwacz Amator zdecydowałam się na tworzenia Drzewa Genealog. Online.
Wiele lat temu utworzyłam konto bezpłatne na Myheritage.pl gdze moje drzewo liczy już sobie 447 osób
Niedawno także zainstalowałam program MyHeritage Family Tree Builder

Mam prośbę o poradę: Czy Warto korzystać z tych programów dalej, czy istnieją bardziej polecane?

Na etapie drukowania roboczych wersji drzewa, widzę, że nie wszystkie opcje spełniają moje oczekiwanie - np szukam możliwości wydruku drzewa bez małżonków bliskiej rodziny ( np małżonków rodzieństwa rodziców i kuzynów)

CZY WARTO WZBOGACIĆ KONTO O PREMIUM w celach poszukiwań rekordów?

Czy może polecacie inny program gdzie mogę przenieść plik z MyHeritage


Będę wdzięczna za pomoc

Laura

Pani Lauro

Z wielką przyjemnością czytam opinie innych ludzi w interesującym mnie temacie budowy drzewa genealogicznego .
10 lat temu jak zaczynałem przygodę z budową drzewa genealogicznego najpierw zrobiłem sobie projekt tego dzieła życia .
Bo tak to sobie nazwałem .
Rozpatrywałem różne wersje i programy i online i portable .

Jako priorytet przyjąłem to ,iż drzewo ma być dla potomnych ,a nie dla mnie .
To był punkt zwrotny i pierwsza wskazówka .

Drugą było to ,iż to nie samo drzewo ,ale masa źródłowych dokumentów .
Założyłem ,iz kazda osoba w drzewie będzie miała średnio 5 dokumentów i zdjęć .
Założyłem tez ,że przy obszernym drzewie i priorytecie ,że to dla potomnych trzeba to jakoś wydać w formie kilku czy kilkunastu egzemplarzy .

I podarować zainteresowanym .
No bo po co bym to robił .
Aby do szuflady schować .Toż to praca stracona .
Założyliśmy ,iż nie da się wydać drzewa w dokumentacji drukowanej przy drzewie zawierającym 5000 dusz bo to 25.000 dokumentów .
Kupiłem program TNG komercyjny .
Program ma szczególną właściwość : jest i online i portable .
Stworzyłem przy pomocy bardzo prostego programu polskiego i darmowego Magic Autorun płytę samostartującą DVD z własną rozbiegówką z drzewem i programem TNG .
Taką płytę powieliłem i w ten sposób mam cyfrową publikację .
Dodam iż program ma bazę do miliona rekordów co się przydało bo mam drzewo około 80.000 dusz i kilkanaście indeksacji .
Ponieważ drzewo zajmuje 6 GB z dokumentami wydałem to na płytach 8 GB dwustronnych , a mozna na pendrive .

Pozdrawiam
ps
Mimo iż to program komercyjny to cena jest w granicach 100 PLN więc nie powala z nóg.
To moje trzy grosze w dyskusji.
W ogóle nie rozważałem korzystania z płatnych serwisów online internetowych - a to w związku z praktyką 30 letnią pracy na komputerach i opinią ,którą wdrożyli mi moi profesorowie " Chcesz liczyć ,licz na siebie ".
Po 10 latach ta fundamentalna zasada się dokładnie sprawdziła .