Witam. Chodzi prawdopodobnie o dwóch różnych Marcinów z tych samych rodziców. Gdyby akt został powtórzony, musiałaby się zgadzać data urodzenia i chrzestni. Pierwszy Marcin mógł umrzeć krótko po chrzcie i nie odnotowano jego zgonu, ale mogło też być dwóch Marcinów w jednej rodzinie, co czasami się zdarzało, ale bardzo rzadko. Mylić może to, że jeden urodził się 30. października, a drugi 31. października, ale może to świadczyć też o tym, że dostał imię po zmarłym bracie. Spotkałem się już z tym, że to samo dziecko było chrzczone rok po roku, ale były to chrzty u "jaśnie wielmożnych", gdzie pierwszy chrzest był we dworze, a drugi bardziej oficjalny w kościele, co i tak mnie zdziwiło, bo chrzest jest tylko raz w życiu, również przy zmianie wyznania. Być może pierwszy chrzest był "z wody". Tutaj takiej sytuacji nie ma, bo chrzty dzieli sześć lat.
_________________ Pozdrawiam Henryk Krzyżan
|