Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 05 lis 2024, 17:20

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 wrz 2011, 12:19 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lis 2007, 17:27
Posty: 891
Lokalizacja: Kalisz / Poznań
Witam! :)

Niedawno spotkałem się z intrygującym zapisem w akcie urodzenia jednego z synów mojego przodka. Ojciec dziecka, czyli mój pra...dziadek, jest zapisany jako "gościnny kontraktowy od czterech miesięcy".
Co to oznacza? Że przybył do danej miejscowości cztery miesiące wcześniej? I kim w ogóle był gościnny :?:

Obrazek

Będę wdzięczny za pomoc. :wink:

_________________
Pozdrawiam
Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 12:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2006, 16:07
Posty: 3771
Gościnny to chyba tyle co komornik...?

EDIT: dzieki za naprostowanie, ja tego określenia nie słyszałem :)

_________________
Łukasz Bielecki

...et Marcus genuit Lucam. Lucas autem genuit Ignatium.


Ostatnio edytowano 18 wrz 2011, 12:45 przez Łukasz Bielecki, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 12:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2006, 14:28
Posty: 1097
Lokalizacja: Billy-Montigny we Francji
...


Ostatnio edytowano 10 sty 2012, 01:03 przez Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 12:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 kwi 2009, 17:30
Posty: 5182
Witaj Kubo.

Odpowiedź dla Ciebie nie jest naukowa, tylko skojarzona z moim doświadczeniem.
Z określeniem gościnny spotykałam się przez całe moje dzieciństwo.

Otóż, stryj mojego ojca był właścicielem gospody „ Pod Lipami” w Dominowie.
Cała wieś mówiła o nim, a niektórzy zwracali się do niego – gościnny.
Wiele gościńców i karczm było własnością dziedziców. Wynajmowali oni te przybytki w najem.
Myślę Kubo, że Twój przodek jest tego przykładem. Podpisał z „Panem” kontrakt, i płacił zapewne wysokie datki na rzecz dworu, za możliwość prowadzenia we wsi czy mieście gospody, stąd określenie kontraktowy.
Mogę się jednak w tym powiązaniu i rozumowaniu mylić.

_________________
Pozdrawiam Danka

Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych.
ks. Jan Twardowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 15:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 wrz 2007, 08:46
Posty: 725
Lokalizacja: Poznań
Tak Kuba, gościnny to karczmarz. W Twoim przypadku na kontrakcie/umowie, od czterech miesięcy zamieszkały na Wygodzie. Przy okazji spytam o tę Wygodę, ponieważ mój przodek urodził się w Błażejewskiej Wygodzie koło Błażejewa. zastanawiam się czy Wygoda to nazwa konkretnego przysiółka, czy ma może jakieś ogólne znaczenie.

_________________
pozdrawiam
Magda


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 17:17 
Offline
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 08 lis 2007, 17:27
Posty: 891
Lokalizacja: Kalisz / Poznań
Dziękuję wszystkim za odpowiedź! W życiu bym nie przypuszczał, że gościnny to karczmarz. Przeglądając różne księgi, nie raz spotkałem się z tym określeniem, ale nigdy nie wiedziałem do końca co oznacza.

Magdo, Wygoda o której mowa w akcie, to miejscowość leżąca w powiecie kaliskim, gminie i parafii Lisków. A tak dla ciekawostki, 51 lat później, bo w 1859 roku, "utrzymującą karczmę" była Agnieszka Górska z domu Rogowicz. Właśnie z tych Rogowiczów o których Ci kiedyś pisałem. :)

Dziękuję jeszcze raz za wszystkie odpowiedzi! :wink:

_________________
Pozdrawiam
Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 18:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2006, 14:28
Posty: 1097
Lokalizacja: Billy-Montigny we Francji
...


Ostatnio edytowano 10 sty 2012, 01:03 przez Chrystian Orpel, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 wrz 2011, 22:32 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 wrz 2007, 08:46
Posty: 725
Lokalizacja: Poznań
Dziękuję Chrystianie :)
Ojciec owego przodka (czyli także mój przodek ;)) urodzonego w Wygodzie był czasem zapisywany jako caupo, więc całkiem prawdopodobne jest, że przynajmniej czasowo trudnił się prowadzeniem gospody.

_________________
pozdrawiam
Magda


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 maja 2012, 02:43 
Offline

Dołączył(a): 14 lut 2012, 02:54
Posty: 17
Lokalizacja: USA
Witam, napotkalam sie na ten post w zwiazku z moimi poszukiwaniami nazwiska Rogowicz.

Poszukuje Marcina Rogowicza ur ok 1850 z miejscowosci Szczepowice (Konojad). Wiem ze ozenil sie ze Stanislawa Mazer ok 1875 roku.

Prosze o pomoc.

Z gory dziekuje.

Ewa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 maja 2012, 21:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lis 2009, 18:44
Posty: 83
Lokalizacja: Wolsztyn
Witam,
w Kębłowie k/ Wolsztyna w okresie międzywojennym i jakiś czas jeszcze po II wojnie czynna była restauracja, której właścicielem był Franciszek Bajon. Przy tej restauracji - gościńcu podróżni mieli możliwość przenocowania się. Pana Bajona potocznie nazywano "gościnny".
Serdecznie pozdrawiam - Genia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 lut 2021, 23:06 
Offline

Dołączył(a): 19 sie 2020, 20:32
Posty: 2
Witam, kilka dni temu odkryłam, że mój bezpośredni przodek także zapisany jest w akcie chrztu swojego dziecka jako gościnny kontraktowy w miejscowości Zakrzyn parafia Lisków, akt z roku 1814 nazwisko Wolski. Może mamy wspólnego przodka? Pozdrawiam Agata


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 lut 2021, 12:25 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Z przymiotnikiem " gościnny" to jest trochę problemu, dlatego, że w metrykach XVII- XVIII wiek
często zapisywano ten wyraz z dużej litery co sugerowałoby, że jest to nazwisko.
Często Gościnni byli chrzestnymi i nie podawano przy nich miejscowości, jak również zawodu.
Po jakimś czasie nazwisko to znikło z metryk co znowu sugerowałoby, że wyjechali z danej miejscowości ,
czyli byli ludżmi wolnymi lub zmienili nazwisko wżeniając się w rodzinę kmiecą.

Często też "gościnnymi" określano w metrykach ludzi zatrzymującymi się na jakiś czas
w karczmie czyli potocznie w gościńcu lub na wsi u gospodarza.
Trudno ocenić jaką pracę wykonywali być może na rzecz dworu lub kmiecia.

W póżniejszym okresie można w metrykach zauważyć zapisy "caupo" i "gościnny caupo"
Caupo oznaczało karczmarza, który mieszkał w swojej chałupie na ziemi tzw. "karczmarskiej",
którą otrzymał od dziedzica w dzierżawę czy też czynsz.
Natomiast " gościnny caupo" mieszkał w karczmie i nie posiadał ziemi z tytułu wykonywanego
zawodu. Można więc sądzić że mógł być karczmarczykiem uczącym się zawodu,
(okres nauki trwał około trzech lat) lub był w zastępstwie.
Mógł w póżniejszym czasie przejąć karczmę wraz ze wszystkimi przywilejami.

Przymiotnik "gościnny" oznaczał też człowieka wolnego, ale przybyłego z innych terenów,
na przykład z powodu wysiedlenia ludności lub tzw. rugów w pocz. XIX wieku.
Świadczą o tym wymienione w tych wątkach kontrakty.
Kontrakt lub inaczej umowę mógł dziedzic zawrzeć tylko z człowiekiem wolnym.

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL