Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Forum dyskusyjne WTG GNIAZDO
Teraz jest 05 lis 2024, 22:18

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 04 sie 2018, 12:58 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Pozbierałam z postów kilka ważnych praw, bo uważam , że zawarte w nich paragrafy niejednokrotnie rozwiążą nasze wątpliwości. Jak do tej pory nie zauważyłam wątku o tej bardzo ważnej tematyce. Rozproszone po postach gubią się i nie zawsze są odnalezione przez forumowiczów. W razie odnalezienia w postach [ i nie tylko] jakiegoś starego prawa, ważnej ustawy i książki proszę podzielić się w tym wątku.
Również proszę o umieszczenie tylko tych , które są w języku polskim.
W razie problemu z interpretacją zawsze można zasięgnąć porady na stronie https://forumprawne.org/
Pragnę dodać, że życie naszych przodków było uzależnione od prawa wobec tego ściśle jest ono związane także z genealogią.

Statut Wielkiego Księstwa Litewskiego z koroną Polską dotyczący od 1588r do 1786r
https://books.google.pl/books?id=svJlAA ... go&f=false

Kodeks Napoleona 1810r
viewtopic.php?f=2&t=295&p=2289&hilit=Kodeks+Napoleona#p2289

Aneksy żródłowe z ustawy uwłaszczeniowej z r.1823
viewtopic.php?p=141591#p141541

O aktach stanu cywilnego – Warszawa 1858r
viewtopic.php?f=2&t=8997&p=100464&hilit=pleban+i+szlachcic#p88613

Książka „ Historia ustroju i prawa polskiego (1772-1918) Artur Korbowicz, Wojciech Witkowski wydana Warszawa 2012r– dostępna w księgarniach internetowych

Pozdrawiam
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 25 wrz 2019, 23:41 
Offline

Dołączył(a): 09 paź 2013, 14:30
Posty: 588
Ciekawostka

Kodeks Gortyna
Zapis prawa karnego i cywilnego miasta Gortyna na Krecie, wyryty na 12 kolumnach. Każda kolumna składa się z czterech rzędów kamieni. Są jednak ślady wskazujące na to iż w oryginalnym budynku , w którym początkowo znajdowała się inskrypcja był piąty rząd. Prawdopodobnie został zniszczony w I w.n.e. Długość całej inskrypcji wynosi ponad 9 metrów. Każda kolumna ma około 165-170 cm wysokości i około 65 cm szerokości. Każda z nich z wyjątkiem ostatniej zawiera od 53-65 wersów. Przepisy Kodeksu dotyczą sytuacji prawnej osób, pewnych aspektów prawa procesowego, prawa rodzinnego, spadkowego, regulują także własność i prawo zastawu..Odnalezienie Kodeksu z Gortyny było dziełem przypadku, a wykorzystanie bloków skalnych jako materiału budulcowego w póżniejszych wiekach doprowadziło do faktu iż odnajdowano go w różnych budynkach min. została umocowana w murze młyna kolumna dotycząca instytucji adopcji. Również wzmacniano kolumnami brzegi kanału żeby uregulować przepływ wody, etc.
Badacze ustalili iż inskrypcja była ulokowana w okrągłej budowli , która mogła służyć jako miejsce spotkań mieszkańców Gortyny. Została rozebrana nie wcześniej niż w połowie I w.p.n.e. Okoliczności czy dokładny czas powstania inskrypcji nie są znane . Badacze wykazują na V w.p.n.e.

„Mimo, że Gortyna była jedną z greckich poleis, opieranie się na analogii może prowadzić do błędnych wniosków, ponieważ o prawach tam obowiązujących dowiadujemy się przede wszystkim z mów sądowych. W przypadku Gortyny , gdy chodzi o epokę archaiczną i klasyczną pozostaje nam w zasadzie sucha, zapisana w kamieniu litera prawa.”

PRAWNE KONSEKWENCJE ROZWODU w KODEKSIE z GORTYNY [ fragmenty]

Kodeks Gortyny przede wszystkim regulował różne obszary prawa rodzinnego , w tym kwestie związane z konsekwencjami małżeństwa. Małżeństwo kończyło się wraz ze śmiercią jednego z małżonków , czasem jednak kres związkowi kładł rozwód.

W Atenach były następujące możliwości rozwodu:
1. Rozwód za obopólną zgodą.
2. Jednostronnie odtrącenie małżonki [ apompe, apopempsis*]
*apopempsis – rozwiązanie małżeństwa nie wymagało żadnych formalności. Mąż w dowolnym momencie mógł odprawić swoją żonę , bez konieczności udawania się do magistratury. Zazwyczaj oddalenie żony odbywało się przy świadkach, jednakże nie było to konieczne do ważności rozwodu.
3. Opuszczenie męża przez żonę [ apoleipsis]
4. Rozwód zainicjowany przez ojca żony [ aphairesis]
5. Rozstanie spowodowane koniecznością poślubienia najbliższego męskiego krewnego w przypadku córki dziedziczki [ epidikasia*]

*W Atenach najbliższy męski krewny córki będącej spadkobierczynią ojcowskiego majątku mógł sądownie rozwiązać jej małżeństwo , by następnie ją poślubić.
Pierwszeństwo do ubiegania się o rękę dziedziczki miał jej najstarszy stryj. Jeżeli było więcej córek i stryjów, zawierali małżeństwa zgodnie z porządkiem starszeństwa. Jeżeli nie było stryja, który chciałby i mógłby poślubić dziedziczkę kodeks w drugiej grupie kandydatów na jej męża wskazuje na jej kuzynów- synów stryja. Jeżeli dziewczyna miała wielu kuzynów, poślubiła syna najstarszego z braci ojca. Jeżeli było wiele dziedziczek i wielu kuzynów powinna wyjść za „ następnego po synu najstarszego'” w tym zakresie możliwe są co najmniej trzy interpretacje kolejności kandydatów do ożenku ze spadkobierczyniami .

1. Zgodnie z pierwszą możliwością kolejna spadkobierczyni wychodziła za drugiego syna najstarszego stryja[ jeżeli taki był], a więc młodszego brata przyszłego męża najstarszej dziedziczki.
2. Według drugiej teorii ręka młodszej siostry najstarszej dziedziczki przypadała synowi drugiego pod względem starszeństwa stryja,
3. Według trzeciej- synowi trzeciego ojca brata.

Trzecia teoria bierze pod uwagę jedynie wiek kuzynów. Jeżeli było więcej dziedziczek i kuzynów, najstarszy poślubiał najstarszą i dalej zgodnie z kolejnością urodzeń. W przypadku pretendowania do ręki dziedziczki brano pod uwagę jedynie braci ojca i ich synów pomijając wnuków i siostrzeńców. Ustawodawca wziął pod uwagę iż mogą oni być za młodzi. Także potomkowie sióstr, jak i dzieci ciotek [ należały do innych rodzin] nie mieli w tym zakresie żadnych praw. Synowie sióstr ojca należeli do rodziny swych ojców, które mogły być inne niż ojca dziedziczki. Gdyby nie było krewnych , którym przepisy gwarantowałyby pierwszeństwo w ubieganiu się o rękę spadkobierczyni, wówczas był nakaz poszukiwania męża wśród członków rodziny ojca. Jeżeli nie było najbliższych krewnych do ożenku wówczas spadkobierczyni zatrzymała całą ojcowiznę i mogła poślubić kogokolwiek z plemienia. Dziedziczka mogła zostać wydana za mąż kiedy ukończyła 12 lat.
Jeżeli kandydat po dwóch miesiącach nie ożenił się ze spadkobierczynią tracił całkowicie prawo do jej ręki i wszelkie roszczenia względem spadku, natomiast ona zachowała majątek i mogła poślubić następnego krewnego.
Kodeks nie wspomina o konieczności podziału majątku w przypadku mającej dzieci wdowy. Która chciałaby wyjść ponownie za mąż . Brak takiego zapisu sugeruje , że wdowa nie musiała się z nikim dzielić swoim majątkiem.

Można sądzić , że mąż do którego najczęściej należał dom zamieszkany przez rodzinę , mógł zakończyć małżeństwo odprawiając żonę. Mężczyzna wstępując w związek mógł także wprowadzić się do kobiety gdyż ona też posiadała dom. Wynika to z regulacji dotyczącej dziedziczenia[ córki dostawały jedną część, synowie zaś dwie części domu].
Ponadto jedyna spadkobierczyni ojcowskiej fortuny mogła się uwolnić od ślubu z najbliższym krewnym przez odstąpienie mu połowy majątku i mogła wyjść za kogoś innego.
Z fragmentu regulującego status potomstwa zrodzonego ze związku wolnej kobiety i niewolnika*

1. Jeżeli niewolnik [ dolos, woikeus] wprowadził się do wolnej kobiety, ich dzieci powinny być wolne. W takiej sytuacji w momencie rozwodu wyprowadzał się z domu kobiety.
2. Jeżeli kobieta , którą wcześniej ojciec lub brat oddali w małżeństwo i stawała się dziedziczką całej ojcowskiej fortuny , mogła rozstać się ze swoim poprzednim małżonkiem , jeżeli chciała, nawet wbrew woli i poślubić kogoś innego. Jednak kandydat nie był dowolny, jeżeli kobieta miała dzieci z poprzedniego małżeństwa , musiała wyjść za najbliższego męskiego krewnego ze strony swojego ojca jeżeli takowy był. Chęć poślubienia dziedziczki z własnej rodziny była też powodem oddalenia przez mężczyznę pierwszej żony.

Kodeks nie wyszczególnia przypadków rozwiązania małżeństwa w zależności od kogo wyszła inicjatywa rozwodowa , tylko czy winę za rozpad związku ponosił mężczyzna. Żadne konsekwencje nie wiązały się z winą leżącą po stronie kobiety.
Zapewne chodziło o sytuacje gdy mężczyzna przekroczył normy moralne, gdy można było mu postawić zarzut niewłaściwego postępowania, czyli albo bezzasadnie opuścił swoją małżonkę, albo dał jej powód, aby od niego odeszła, czy też o wszystkie sytuacje , w których rozwód odbywał się z jego inicjatywy.

Za popełnienie cudzołóstwa wymierzone były kary prywatne, których wysokość zależała od statusu społecznego kobiety i miejsca dokonania tego czynu. Cudzołóstwo z wolną kobietą w domu jej ojca, brata lub męża mogło kosztować sprawcę sto staterów, popełnione w innym miejscu połowę tej sumy. Jeżeli cudzołóstwa z wolną kobietą dopuścił się niewolnik , płacił podwójną stawkę. Cudzołóstwo z żoną mężczyzny z kręgu apetairos [ nie wiadomo dokładnie kogo dotyczył] było zagrożone karą dziesięciu staterów. Zdrada małżeńska niewolnika z niewolnicą- pięć staterów. Kodeks nie wspomina o cudzołóstwie wolnego człowieka z żoną niewolnika. Jest to wyraz uprzywilejowanej pozycji tej kategorii mieszkańców.

Rzeczy wnoszone do małżeństwa stanowiły majątek żony i to one były pod jej kontrolą . Kodeks przewidywał , że w razie alienacji dóbr żony bez jej zgody osoba, której mąż sprzedał lub oddał w zastaw należące do niej rzeczy musiała je zwrócić , mąż zaś winien zapłacić poszkodowanemu na tej operacji nabywcy lub zastawnikowi.
Po rozpadzie związku połowa pożytków [ które się dorobili w trakcie małżeństwa] trafiała w ręce męża, druga połowa do żony. Wszystkie pożytki pochodzące z majątku męża pozostawały przy nim gdyż to on ponosił ciężar małżeństwa i przy nim pozostawały dzieci. Rozwiedziona kobieta miała prawo do zabrania tylko dóbr, które wniosła do małżeństwa , oraz połowy pożytków oraz połowy tego co zostało odkreślone w Kodeksie jako utkane [ czyli rzeczy zrobione przez kobietę]
Dotyczyło to kobiet wolnych, a w odniesieniu do niewolnic kodeks stanowił , że miała ona prawo zabrać jedynie własne rzeczy. Dotyczy to zgonu mężczyzny, jak i separacji z innego powodu. Jednak wszystko co miała po mężu należało do pana. Kobieta niewolnica wracająca po rozwodzie do swojego właściciela zabierała rzeczy, które ze sobą wniosła do małżeństwa. Przepis ten mógł odnosić się do niewolników należących do różnych właścicieli.
Również w sądach rozpatrywano zabór mienia mężowskiego przez odchodzącą w wyniku rozwodu kobietę

Kodeks poświęca specjalne miejsce dzieciom poczętym podczas trwania małżeństwa, lecz jeszcze nie narodzonym w momencie rozwodu. Jeżeli rozwiedziona kobieta urodziła dziecko, powinno być ono okazane byłemu mężowi w jego domu w obecności trzech świadków. Jeżeli mężczyzna nie zechciał przyjąć dziecka, kobieta mogła dokonać wyboru, czy je wychować, czy porzucić.
Jeżeli mężczyzna uznał dziecko wtedy świadkowie składali przysięgę , że dopełnili przepisanego prawem aktu co powodowało uwolnienie kobiety od odpowiedzialności, a dzieci zrodzone po rozwiązaniu małżeństwa pozostawały przy ojcu. Uznane przez niego dziecko miało prawo dziedziczenia po ojcu.
Kobieta niewolna zaś przedstawiała dziecko nie byłemu mężowi lecz jego panu. Przepisy wymagały jednego świadka więcej niż w przypadku kobiety wolnej. Jeżeli właściciel niewolnika nie zechciał przyjąć dziecka, należało się ono właścicielowi kobiety. Jeżeli natomiast kobieta w ciągu roku ponownie poślubiła tego samego mężczyznę, dziecko przypadało jego panu. Kodeks rozstrzygał przynależność dziecka w wypadku gdy jego ojciec i matka należeli do różnych właścicieli.

Kobieta rozwiedziona, która porzuciła swoje dziecko bez okazania go mężowi w sposób prawem przypisanym ponosiła karę pieniężną. Pięćdziesiąt staterów jeżeli dziecko było wolne i dwadzieścia pięć staterów jeżeli było niewolnikiem.
Jeżeli mężczyzna nie miał domu , gdzie można by było dokonać prezentacji dziecka , kobieta miała prawo porzucić dziecko, nie płacąc kary. Odnosiło się do sytuacji , gdy nie można było stwierdzić , gdzie aktualnie przebywał ojciec dziecka lub jego pan.
Wątpliwości mogą pojawić się w przypadku dzieci zrodzonych ze związku wolnej kobiety i mężczyzny, który nie był wolny. Jeżeli mężczyzna [ niewolnik] przeprowadził się do domu kobiety wolnej wtedy ich potomstwo uznawane było za wolne i podczas rozwodu dziedziczyło status matki i przy niej pozostawało.. Natomiast jeżeli kobieta zamieszkała ze swoim niewolnym małżonkiem w domu jego pana wtedy ich potomstwo było traktowane jako pozbawione wolności. Kiedy nastąpił rozwód dzieci te należało przedstawić panu jego ojca. Kodeks nie daje wskazówek co do sytuacji , gdy niewolnik przeprowadzał się do domu poślubionej przez siebie wolno urodzonej kobiety . Należałoby uznać, że skoro dziedziczyło status matki, w razie rozwiązania jej małżeństwa zostawało przy niej.

Kobieta w Gortynie miała w epoce klasycznej znacznie więcej swobód niż mieszkanka Aten w tym czasie. Na jej sytuację wpływał fakt iż zgodnie z prawem mogła mieć swój majątek a zarazem rozdzielność majątkową. To co dostała lub odziedziczyła po ojcu stanowiło jej własność , nie zaś posag, do którego prawa mógł rościć sobie jej małżonek. Nie miała prawa do majątku męża. Majątki małżonków były dziedziczone przez ich potomstwo ,a w razie braku dzieci przez rodziny każdego z małżonków. Rzeczy należące po jej śmierci były przekazywane jej spadkobiercom. Po rozwodzie kobieta mogła wrócić do swojej rodziny lub wyjść ponownie za mąż, ale mogła też zamieszkać w swoim domu, jeżeli go posiadała. Natomiast dzieci, uznane i włączone do rodziny byłego męża, pozostawały przy nim. Mężczyzna, który nie posiadał domu, nie mógł rościć sobie żadnych praw do dzieci zrodzonych po rozpadzie małżeństwa. Dziedziczenie według tego prawa było dziedziczeniem beztestamentowym. Kodeks nie wspomina możliwości swobodnego dysponowania testamentem.

Adopcja w kodeksie z Gortyny [ fragmenty ]
Adopcji mogli dokonać jedynie mężczyzni” Jeżeli żyją dzieci adoptującego , pochodzące z małżeństwa , adoptowany syn powinien dziedziczyć z synami tyle, ile siostry otrzymują od braci” [ chodzi o dzieci urodzone po adopcji]. Adopcji dokonywać mogli jedynie ojcowie nieposiadający synów oraz mężczyzna mający co najmniej 20 lat. Kobiety i niedojrzali nie mogli adoptować. Można także przyjąć , że adoptowano również dzieci pozamałżeńskie, cudzoziemskie. Adopcja córek była zakazana.
Z kodeksu wynika , że dziewczynki stawały się dojrzałe wraz z osiągnięciem dwunastego roku życia, mogły bowiem wyjść za mąż. Niedojrzałych chłopców określa się mianem anoroi albo aneboi . Chłopca, który nie był jeszcze gotowy do współzawodnictwa w zawodach atletycznych uważano za niedojrzałego. Prawdopodobnie chodzi o wiek poniżej 17 lat. Ogólnie więc można sądzić , że w wieku 20 lat młodzieńcy osiągali pełną dojrzałość i stawali się pełnoprawnymi obywatelami. Wtedy też mogli dokonać adopcji wedle swojego uznania, czyli posiadali wolność wyboru dziecka do adopcji.

Jedyną formą adopcji znaną w Gortynie była adopcja inter vivos,
1. Umowa między adoptującym, a adoptowanym – bez formalności.
2. Następnie wprowadzenie adoptowanego do fratrii podczas składania ofiary. Adoptujący przysięgał ,że adoptowany pochodzi z prawego związku i jest synem obywatelki i następnie odbywało się głosowanie członków fratrii. Jeżeli było pomyślne adoptowanego wpisywano do księgi członków. Drugą zaś formą była adopcja testamentowa. Polegała ona na wpisaniu przez testora do testamentu imienia osoby , którą przysposabiał.
3. Trzecią formą adopcji była adopcja post mortem [ jak się wydaje to adopcja religijna]
Jak sugerują logografowie ten, kto miał prawowitą córkę , mógł oczekiwać, że po swojej śmierci jeden z synów córki zostanie adoptowany do jego domu. O wyborze dziecka decydowali rodzice , zasada pierworództwa w prawie ateńskim nie dawała żadnych korzyści. Wydaje się ,że adopcja była tylko obowiązkiem moralnym, nie zaś majątkowym.
Najbliżsi krewni zmarłego mogli wskazać osobę do adopcji pośmiertnej , aby zapewnić kontynuację rodzinnych kultów oraz kultu zmarłych. Jedną z powinności archonta było bowiem przeciwdziałanie takiej sytuacji , gdy z powodu braku dziedzica zagrożone będzie dalsze istnienie rodziny. Jak uważają komentatorzy , jeżeli zmarły nie miał dziedziców ani wśród bliższych, ani dalszych krewnych , do archonta właśnie należał wybór osoby przeznaczonej do adopcji pośmiertnej.

Kodeks koncentruje się głównie na skutkach adopcji w zakresie spadkobrania. Jeżeli adopcyjny ojciec nie pozostawił dzieci małżeńskich, adoptowany syn mógł albo przyjąć spadek, albo go odrzucić. Musiał jednak wypełnić wszystkie obowiązki wynikające z prawa prywatnego [ np. spłacić długi adopcyjnego ojca] i sakralnego [ np. wypełnić powinności związane z kontynuacją kultów domowych]Jeżeli go odrzucił spadek po śmierci adopcyjnego ojca przypadał krewnym.

Jeżeli adoptujący pozostawił dzieci małżeńskie, synów i córki adoptowany syn dziedziczył taką samą część jak córki, mianowicie połowę części prawowitego syna.
Do spadkobierców należeli wg klasy:

1. Pierwsza klasę stanowiły ; dzieci, wnuki, oraz prawnuki spadkodawcy
2. Drugą grupę stanowiły: bracia spadkodawcy, ich dzieci, oraz wnuki.
3. Trzecią grupę stanowiły: siostry spadkodawcy , jej dzieci i wnuki.

W razie jak nie było spadkobierców z pierwszych trzech klas, wówczas do niego pretendowali członkowie szeroko rozumianej wspólnoty rodzinnej, żyjącej i pracującej ze spadkodawcą do jego śmierci. Byli oni zobowiązani do przejęcia majątku rodzinnego, z którego korzystali już wcześniej jako członkowie rodziny. Odzwierciedla to być może fakt , że adoptowany, który nie musiał być przecież krewnym, nabywał moralne prawo do spadku, podobnie jak te osoby, które żyły wspólnie ze spadkodawcą w jego domu i partycypowały w kosztach jego utrzymania.

Ateńskie prawo potwierdza odpowiedzialność synów będących spadkobiercami ustawowymi za długi ojca. Nie mogli oni ich uniknąć przez odrzucenie spadku. Odpowiedzialność mogła także ciążyć na wnukach dłużnika [jeżeli zmarł ich ojciec] tak długo aż nie uregulowano długu. Dłużnicy państwowi chcąc uchronić dzieci przed konsekwencjami , decydowali się często na oddanie ich do adopcji.

Jeżeli adoptujący pozostawił córki, adoptowany otrzymał taką część spadku , jaka przypadała każdej z nich, nie musiał jednak wypełniać zobowiązań adopcyjnego ojca.
W Gortynie syn nie był, tak jak w Atenach zobligowany do poślubienia swej adopcyjnej siostry. Prawo do jej ręki przysługiwało najbliższym krewnym jego adopcyjnego ojca,
Adoptowany syn mógł się stać wyłącznym spadkobiercą tylko wówczas , gdy był jedynym żyjącym synem spadkodawcy i pod warunkiem, że go przyjął . Jeżeli adoptowany syn nie miał prawowitych dzieci, majątek, który odziedziczył po adopcyjnym ojcu przypadał dalszej rodzinie ojca. Nie mógł on prawdopodobnie wrócić do swej naturalnej rodziny, pozostawiając w domu adopcyjnego ojca swego prawowitego syna. Adoptowany nie mógł także adoptować syna do domu adopcyjnego ojca.
Adoptujący mógł się wyrzec publicznie adoptowanego syna, który prawdopodobnie nie miał żadnej możliwości odwołania się od tej decyzji. W zamian otrzymał rekompensatę w kwocie 10 starterów gortyńskich, które zostały mu wypłacone w sądzie, a wypłacał ją sekretarz urzędnika zwanego mnamon ton ksenion , do którego należała piecza nad cudzoziemcami. [ w Atenach nie przysługiwało odszkodowanie] Wzmianka o urzędniku może sugerować [ zdaniem niektórych komentatorów] , że prawo gortyńskie dopuszczało adopcję synów ze związków pozamałżeńskich , którzy w ten sposób stawali się pełnoprawnymi obywatelami. Regulacje ateńskie zaś pozwalały tylko na adopcję dzieci obywateli ateńskich urodzonych w związkach małżeńskich zawartych zgodnie z wymogami prawa. W Atenach można było się wyrzec, jak się wydaje, synów naturalnych i adoptowanych natomiast w Gortynie tylko adoptowanych.

„ W świetle powyższych ustaleń widać wyrażnie, że prawna pozycja adoptowanego syna nie była w Gortynie tak silna jak synów małżeńskich. Nie był on, w przeciwieństwie do tych drugich, dziedzicem koniecznym. Nie miał także takiej pozycji, jaką adoptowany posiadał w Atenach. Prawo ateńskie nie różnicowało bowiem sytuacji synów małżeńskich ( gnesioi) i adoptowanych. Jedni i drudzy dziedziczyli taką samą część majątku. W Gortynie adoptowany mający adopcyjnych braci i siostry, dziedziczył na równi z tymi ostatnimi, mianowicie połowę części prawowitego syna. Inaczej niż w Atenach, nie musiał tez poślubić swej adopcyjnej siostry....”

Żródło
„Adopcja w kodeksie z Gortyny” -Jarosław Rominkiewicz Studia Historyczne Wrocław 2014r.
„ Prawne konsekwencje rozwodu w Kodeksie z Gortyny” Aleksandra Szymańska- Studia Historyczne Wrocław 2015r
„ Status prawny gortyńskiej Patroikos – Aleksandra Szymańska ( Uniwersytet Wrocławski)

Pozdrawiam,
Mirosława Giera


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL