Dobry Wieczór!
Ponieważ przedwczoraj wywołałem ten temat , a nikt dotąd nie wypowiedział się, czuję się zobowiazany zabrać głos .
Każdego z nas interesują poszukiwania genealogiczne. Poziom zaawansowania poszukiwań i umiejętności poruszania się w archiwach jest bardzo zróżnicowany. Należę do tej grupy, która przychodzi do Towarzystwa po naukę. W zwiazku z tym proponuję, aby przynajmniej dwa, trzy spotkania poświęcić na zapaznanie się ze specyfiką poszukiwań i umiejętności poruszania się w poszczególnych archiwach. Nie wiem jak często moglibyśmy organizować takie spotkania? Myślę, że raz na miesiąc lub raz na półtora miesiąca. Co o tym sądzicie? Najlepszym dniem i chyba jedynym, byłaby sobota.
Warto kolejne spotkania członków i sympatyków WTG organizować w różnych miejscowościach. Każdy z nas miałby okazję zaprezentować swoje miasto i być gospodarzem takiego spotkania.
Cykl spotkań moglibyśmy rozpocząć od poznania Archiwum Archidiecezjalnego w Gnieźnie, z jego perełkami historycznymi /np. w styczniu/.
W drugiej kolejności, Archiwum Państwowe w Poznaniu /luty/ i połączyć np.ze zwiedzaniem wystawy "Olędry. Przestrzenie wokół nas" w Muzeum Etnograficznym. Można też zorganizować zwidzanie tej wystawy oddzielnie i połączyć ją z odwiedzeniem Muzeum Bambrów w tym samym kompleksie Muzeum Etnograficznego.
W trzeciej /czwartej/, Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu /chyba będzie już otwarte?/ i porównać jego organizację w nowej siedzibie z poprzednimi archiwami.
Jeśli Koleżeństwo wyrazi zainteresowanie, chętnie zaproszę do Nekli, aby pokazać nasze działania zwiazane z porządkowaniem cmentarzy olęderskich i zapoznać z historią osadnictwa olęderskiego na terenie naszej gminy. Warto zapoznać się z poszukiwaniami genealogicznymi rodzin z Australii (potomkowie olędrów nekielskich) i zobaczyć w jakiej formie publikują swoje historie rodzinne. Posiadam 5 takich monografii rodzinnych, każda w nieco innym stylu.
Przy okazji takich spotkań następowałoby omówienie bieżących spraw Towarzystwa, wymiana doświadczeń oraz integrowanie środowiska. Oczywiscie z udziałem mężów, żon, sympatii .
Kolejność zaproponowanych przedsięwzięć nie ma tutaj znaczenia.
Jeśli każdy z nas złoży swoje propozycje, można będzie na tej podstawie stworzyć plan działania WTG "Gniazdo" nie tylko na rok, ale nawet na kilka kolejnych lat.
Zapraszam do dyskusji.
Serdecznie pozdrawiam.
Jerzy Osypiuk
|